Zakupy nieprawidłowe, ale sankcji nie będzie

Były szef UKIE, który płacił służbową kartą m.in. za kremy do golenia i krawaty, nie poniesie finansowej kary

Aktualizacja: 06.03.2008 06:36 Publikacja: 06.03.2008 01:18

Zakwestionowane wydatki pokryto już z budżetu urzędu. Okazuje się, że nikt z urzędu nie będzie się domagał ich zwrotu.

Kontrolę wykorzystywania służbowych kart kredytowych w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej w latach 2004 – 2007 przeprowadziła Kancelaria Premiera po publikacji „Newsweeka”. Ujawniono wydatki 33-letniego szefa UKIE Tomasza Nowakowskiego, który służbową kartą zapłacił m.in. za komplet biżuterii za 720 zł, książki i płyty za ponad 6000 zł, a także kosmetyki za 1500 zł, w tym żele pod prysznic, balsamy i kremy do golenia.

Były szef UKIE kupił m.in. biżuterię za 2,5 tys. zł

Z wystąpienia pokontrolnego, do którego dotarła „Rz”, wynika, że w ciągu trzech lat posiadacze kart służbowych w UKIE wydali prawie 230 tys. zł, głównie na hotele podczas delegacji i restauracje (78 proc. wydatków kartami). Okazuje się, że kartę płatniczą miał nawet rzecznik prasowy i asystent ówczesnej sekretarz Komisji Integracji Europejskiej Danuty Huebner oraz pracownik zajmujący się zaopatrzeniem urzędu.

Kontrola potwierdziła, że kartami służbowymi płacono również za prywatne zakupy, czego służby finansowe nie kwestionowały, bo wydający nie musieli tłumaczyć, w jakim celu i co kupują lub za co płacą, np. za restauracje w weekendy czy markowe alkohole.

Do wydatków o charakterze prywatnym ze służbowych kart w ciągu trzech lat na łączną kwotę 7 tys. zł przyznało się tylko czterech członków kierownictwa urzędu. Najwięcej wydali Jarosław Pietras i Tomasz Nowakowski (na podróże samolotem, restauracje i hotel). Nowakowski był szefem UKIE od sierpnia 2007 r., wcześniej był doradcą ministra Pietrasa w UKIE. Kwoty potrącono z pensji.

Kontrolerzy zakwestionowali co najmniej 30 zakupów Nowakowskiego na kwotę ok. 14 tys. zł. Wątpliwości wzbudził m.in. pled wełniany za 1,2 tys. zł, biżuteria za prawie 2,5 tys. zł czy zakupy w sklepie Almi Decor na 600 zł.

Wydatki poniesione przez użytkowników kart zostały zaakceptowane jedynie na podstawie oświadczeń ich właścicieli. Rozliczono wydatki Nowakowskiego nawet na podstawie paragonu fiskalnego, a nie faktury. Nie kontrolowano też, czy były zasadne.

Obecnie, na mocy zarządzenia dyrektora generalnego UKIE, z kart służbowych można korzystać wyłącznie w celach służbowych. Wydatki niezatwierdzone będą potrącane z pensji. Nowakowski, oprócz utraty stanowiska, nie poniósł innych konsekwencji. Dlaczego? UKIE nie odpowiedział nam wczoraj na pytania.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

i.kacprzak@rp.pl

Zakwestionowane wydatki pokryto już z budżetu urzędu. Okazuje się, że nikt z urzędu nie będzie się domagał ich zwrotu.

Kontrolę wykorzystywania służbowych kart kredytowych w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej w latach 2004 – 2007 przeprowadziła Kancelaria Premiera po publikacji „Newsweeka”. Ujawniono wydatki 33-letniego szefa UKIE Tomasza Nowakowskiego, który służbową kartą zapłacił m.in. za komplet biżuterii za 720 zł, książki i płyty za ponad 6000 zł, a także kosmetyki za 1500 zł, w tym żele pod prysznic, balsamy i kremy do golenia.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo