Napisy znikają, pamięć pozostaje

- Zrobili to "kibole", krakowianie to nie antysemici - zapewnia 18-letni Krzysztof. Co czwartemu uczniowi antysemickie napisy jednak nie przeszkadzają.

Aktualizacja: 14.03.2010 11:19 Publikacja: 14.03.2010 09:30

Jeden z antysemickich napisów

Jeden z antysemickich napisów

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/446622_Antysemickie_napisy_usuniete_z_pomnika.html" "target=_blank]O antysemickich napisach w Krakowie[/link][/b]

- Gwiazda Dawida na szubienicy namalowana na pomniku w Krakowie mnie boli, więc wezmę udział w niedzielnym marszu upamiętniającym rocznicę likwidacji getta - mówi Dorota, studentka Akademii Górniczo-Hutniczej. Takich osób jak ona jest w Krakowie więcej - mimo zapowiadanej fatalnej prognozy pogody.

- To głupi wybryk. Pewnie zrobili to "kibole", bo krakowianie to nie są antysemici - zapewnia 18-letni Krzysztof, mieszkaniec Płaszowa, gdzie stoi pomnik. - Trzeba to umyć albo zamalować.

[srodtytul]Lęk maleje[/srodtytul]

Ale "naukowy" obraz stosunku młodych Polaków do Żydów nie jest jednoznaczny. Z badań postaw 17-latków wobec Żydów i Holocaustu (przeprowadzonych pod kierunkiem dr Jolanty Ambrosiewicz-Jacobs z Uniwersytetu Jagiellońskiego w 1998 roku i powtórzonych 10 lat później) wynika, że z samą definicją słowa Żyd młodzi Polacy mają kłopoty, a znaczna większość nie wie na przykład, jaki procent ludności naszego kraju przed wojną stanowili Żydzi. - W ciągu 10 lat, jakie dzieli te badania o ok. 10 procent spadł natomiast odsetek uczniów, którzy obawiają się, że jakaś mniejszość mogłaby zaszkodzić Polsce. - To znaczy, że postawy ksenofobiczne i tego rodzaju lęk maleje - mówi autorka badań.

[srodtytul]Ogromna obojętność[/srodtytul]

Skandaliczne napisy na pomniku stojącym na terenie dawnego niemieckiego obozu w Płaszowie to zwykły wandalizm, do którego nie należy dopisywać szczególnej teorii - nie mają wątpliwości krakowianie, z którymi "Rz" rozmawiała. Ale według cytowanych badań, antyżydowskie napisy nie przeszkadzają 23,5 proc. uczniów, a aż 38 proc. - nie ma na ten temat zdania. - W tym wypadku ogromna jest zatem obojętność – komentuje autorka badań. W 1998 roku odsetek uczniów, którym takie napisy przeszkadzały był nieco wyższy - wynosił łącznie 42 procent. Osób, które w tej sprawie nie miały zdania było w 1998 roku mniej niż 10 lat później - 27 procent.

Niemal co trzeci ankietowany uczeń (31 proc.) uważa, że to dobrze, iż dziś w Polsce jest mniej Żydów niż przed wojną. Wśród pozostałych dominuje opinia, że to ani dobrze, ani źle (41,2 proc.). Co czwarty uczeń nie ma na ten temat zdania, a tylko 3 proc. uważa, że to źle.

Ponad połowa ankietowanych młodych ludzi (53 proc.) twierdzi natomiast, że nie obchodzi ich, jakiego pochodzenia - na przykład żydowskiego - są politycy. To akurat dobry wynik, świadczący o "normalnym" braku zainteresowania - uważają naukowcy.

[srodtytul]Więcej jest ludzi bez uprzedzeń[/srodtytul]

Większość ankietowanych uczniów zauważa w Polsce problem antysemityzmu. 40,4 proc. uważa, że to problem poważny, a 38,4 proc. - że marginesowy. Tylko 1,8 proc. sądzi, że takiego problemu nie ma.

Z opinią, że Żydzi ze względu na swoje pochodzenie nigdy nie byli i nie będą dobrymi obywatelami Polski zgadza się 27 proc. ankietowanych uczniów, ale nie zgadza się więcej - 40 proc. Postawę sympatii wobec Żydów zadeklarowało 27,5 proc. ankietowanych, a 19,6 proc. twierdzi, że raczej lub zdecydowanie nie lubią Żydów.

- Ludzi, którzy nie mają takich uprzedzeń jest więcej, ale zawsze wybija się tych, którzy ciągną statystyki w dół. To niesprawiedliwe - ocenia Karol Wesołowski, student Uniwersytetu Jagiellońskiego, pytany o opinię na temat takich rezultatów.

[srodtytul]Co się dzieje, gdy dorastają?[/srodtytul]

O wstępnych wynikach badań UJ "Rz" pisała w kwietniu 2009 roku. - Dopiero teraz mamy analizy porównawcze rezultatów. Generalnie postawy młodych Polaków w bardzo istotny sposób się w ciągu 10 lat nie zmieniły - twierdzi autorka badań. - Jeśli porównamy je jednak z rezultatami badań, jakie na dorosłej populacji przeprowadził wcześniej prof. Ireneusz Krzemiński (w 1992 i 2002 roku), to młodzież okazuje się znacznie bardziej tolerancyjna - dodaje. - Nie wiemy, skąd się bierze taka różnica i nie potrafimy wyjaśnić, co się dzieje z tymi ludźmi, kiedy dorastają. Te postawy trzeba nadal badać.

Profesor Krzemiński podkreślał jednak w rozmowach z dziennikarzami, że gdy spojrzeć np. na coroczne raporty "Antisemitism International", to okaże się, że Polska - jeśli chodzi o częstotliwość napaści antysemickich - była daleko na liście krajów europejskich. Przejawy tego typu agresji są u nas znacznie rzadsze niż w innych częściach Europy, łącznie z Niemcami.

[i]Cytowane badania postaw młodych Polaków wobec Żydów i Holocaustu w drugich klasach losowo wyłonionych szkół z całej Polski (liceach, technikach oraz zasadniczych szkołach zawodowych) przeprowadzono w grudniu 2008 i styczniu 2009 roku.[/i]

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/446622_Antysemickie_napisy_usuniete_z_pomnika.html" "target=_blank]O antysemickich napisach w Krakowie[/link][/b]

- Gwiazda Dawida na szubienicy namalowana na pomniku w Krakowie mnie boli, więc wezmę udział w niedzielnym marszu upamiętniającym rocznicę likwidacji getta - mówi Dorota, studentka Akademii Górniczo-Hutniczej. Takich osób jak ona jest w Krakowie więcej - mimo zapowiadanej fatalnej prognozy pogody.

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo