Mężczyzna był pijany. Badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie przed sądem za posiadanie środków odurzających i przenoszenie broni w stanie nietrzeźwości.
Tuż po północy z piątku na sobotę policjanci Komendy Miejskiej w Białymstoku zostali zaalarmowani o tym, że drogą łączącą Supraśl z Białymstokiem idzie mężczyzna, który rzuca w samochody szklanymi butelkami. Z informacji przekazanych dyżurnemu wynikało, że może mieć również broń.
Na miejsce został wysłany patrol. Pomiędzy miejscowościami Ogrodniczki i Nowodworce policjanci zauważyli idącego ścieżką rowerową mężczyzn, którego wygląd był podobny z tym podanym przez dyżurnego.
Mundurowi zatrzymali 43-latka. - Okazało się, że mężczyzna miał pistolet maszynowy wraz z magazynkiem blisko 50 sztuk ostrej amunicji oraz 30-centymetrowy bagnet – podaje podlaska policja.
Funkcjonariusze zabezpieczyli u mężczyzny także susz roślinny, który po zbadaniu okazał się marihuaną.