Potwierdziły się informacje "Rz" o korzystnym rozstrzygnięciu dla Arkadiusza Mularczyka – Rada umorzyła postępowanie dyscyplinarne przeciw niemu.
Sprawa ma związek z posiedzeniem TK w maju 2007 r. poświęconym lustracji. Mularczyk poinformował wtedy o domniemanych związkach dwóch sędziów z SB, żądając odroczenia rozprawy.
NRA uznała, że poseł nie wprowadził TKw błąd. – Nie zataił informacji, że sędzia Adam Jamróz odmówił współpracy z SB, bo takiej informacji nie było w aktach IPN, więc o tym nie wiedział. Nie zataił też informacji, że SB zarejestrowała sędziego Mariana Grzybowskiego po wyborach w czerwcu 1989 r., bo już w notatce dla TK pan poseł podał tę datę – wyjaśnia Janusz Długopolski, rzecznik dyscyplinarny NRA.
Mularczyk przyznał też w rozmowie z "Rz", że udało mu się ustalić adres byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Jerzego Stępnia i wysłał mu pozew za pomówienia. Zamierza zwrócić się też do Trybunału, by sprostował nieprawdziwe twierdzenia, które znalazły się w uzasadnieniu do orzeczenia w sprawie ustawy lustracyjnej.