Nie wiadomo, kto będzie pełnił obowiązki prezesa PR. Wczoraj odpowiedzi na to pytanie nie znali ani szef rady nadzorczej Adam Hromiak, ani członek zarządu Robert Wijas, ani zawieszony w sobotę prezes Krzysztof Czabański.
Wszystkie wcześniejsze próby zawieszenia Czabańskiego i Targalskiego kończyły się fiaskiem, ich przeciwnikom brakowało jednego głosu. W sobotę rada nadzorcza zmieniła regulamin i zezwoliła na zawieszenie członków zarządu pięcioma, a nie jak dotąd sześcioma głosami. – Regulamin był niezgodny z prawem, dlatego nastąpiła jego zmiana – tłumaczy Hromiak, rekomendowany przez Samoobronę.
– Nie będę się odwoływał od decyzji – mówi „Rz” Czabański. Prezes zapowiada, że najbliższy czas poświęci obserwowaniu tego, co będzie się działo w publicznej rozgłośni.
W miejsce zawieszonych członków zarządu rada nadzorcza oddelegowała swojego wiceprzewodniczącego Bogusława Kiernickiego związanego z byłym marszałkiem Sejmu Markiem Jurkiem. Teraz zarząd tworzą: Kiernicki, Robert Wijas i Michał Dylewski.
Odwołane władze radia planowały na dziś Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Polskiego Radia (jedynym właścicielem spółki jest Skarb Państwa). Miała na nim zostać przyjęta uchwała apelująca do rządu o zagwarantowanie środków na działalność PR. – Ja bym obstawiał, że pierwszą decyzją nowego zarządu będzie odwołanie walnego zebrania – mówi Czabański.