Gdy w marcu „Rz” ujawniła kulisy wizyty sopockiego dilera aut Włodzimierza Groblewskiego podejrzanego o korumpowanie prezydenta Sopotu w domu wiceprezesa gdańskiego sądu Ryszarda Milewskiego, sprawa wzburzyła prawników.
– Taka wizyta to coś niewyobrażalnego w kraju, w którym powinny obowiązywać zasady prawa – mówi „Rz” prof. Piotr Kruszyński, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego.
[srodtytul]Odwiedziny miały miejsce [/srodtytul]
28 stycznia, w dniu zatrzymania prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Sąd zastanawiał się wtedy nad jego aresztowaniem. Diler przyszedł do domu wiceprezesa, wiedząc już, że sam otrzyma w tej sprawie zarzuty.
Z komunikatu resortu sprawiedliwości opublikowanego w wydaniu internetowym „Rz” wynika, że Czuma zapoznał się z wyjaśnieniami sędziego. „Nie znalazł podstaw do zainicjowania postępowania dyscyplinarnego wobec wiceprezesa Ryszarda Milewskiego” – oświadczył Maciej Kujawski z ministerstwa. „Ta sprawa była również badana jako wątek poboczny w postępowaniu karnym prowadzonym obecnie przez Wydział Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku” – zaznaczył.