Jak informuje wprost.pl, w latach 2005-2007 oboje opiniowali projekty ustawy hazardowej. Ich uwagi były na dokumentach, które dzisiaj wpłynęły do biura komisji.
- Jako koordynator służb specjalnych zostałem poproszony o przedstawienie stanowiska czy przygotowywana ustawa nie zawiera zapisów mogących godzić w bezpieczeństwo państwa - mówił wprost.pl Zbigniew Wassermann. - Miałem obowiązek wypowiedzieć się w tej kwestii, dlatego wspólnie z prawnikami przygotowaliśmy taką opinię i wysłaliśmy do resortu finansów.
- Jako urzędnicy mogliśmy oczywiście - czego ja nie pamiętam - jakieś pismo w sprawie oficjalnych uzgodnień w sprawie tej ustawy podpisać, ale to absolutnie nie powoduje to, żebyśmy byli stronniczy w tej sprawie
- W ramach zwykłych uzgodnień międzyresortowych podpisuje się uwagi do ustaw, ale nie jest to moje prywatne stanowisko do danej sprawy, tylko stanowisko resortu - podkreśliła Kempa.
- Nie wyobrażam sobie sytuacji, aby osoby, które zostaną przesłuchane w charakterze świadków, mogły nadal zasiadać w komisji - mówił przewodniczący komisji Mirosław Sekuła. - Jeszcze dziś wystąpię do Biura Prawnego Kancelarii Sejmu o opinię prawną w tej sprawie. Jeżeli prawnicy uznają, że w przypadku pani Kempy i pana Wassermanna możemy mieć do czynienia z konfliktem interesów, złożę wniosek o ich wykluczenie.