W ten sposób niedawny przewodniczący sejmowej komisji hazardowej walczy o fotel prezydenta Zabrza.
Ale czy na słodki wabik nie zdecydował się za wcześnie? – Zachodzą przesłanki, że mamy do czynienia z działaniem naruszającym przepisy ordynacji wyborczej – mówi „Rz” Tomasz Gąsior, ekspert Krajowego Biura Wyborczego. Przypomina, że kandydaci do samorządów kampanię mogą prowadzić dopiero po oficjalnym ogłoszeniu przez premiera daty wyborów. A to stało się dopiero wczoraj. Gąsior deklaruje, że PKW sprawę zbada. Co grozi politykowi za falstart? Nie będzie mógł pieniędzy wydanych na łakocie zaliczyć do wydatków związanych z kampanią.
W biurze poselskim Sekuły w Zabrzu nikt nie chciał wczoraj rozmawiać na ten temat z „Rz”.