O odwołanie Elżbiety Radziszewskiej z funkcji pełnomocnika ds. równego traktowania w piątek zaapelowało do premiera kilkadziesiąt znanych osób, m.in. artyści, naukowcy oraz przedstawiciele organizacji gejów i lesbijek.
Sygnatariusze listu podkreślają, że od momentu powołania minister Radziszewskiej organizacje pozarządowe oraz media zwracały uwagę na „jej brak kompetencji, woli współpracy oraz język dyskryminacji, jakiego używa”.
„Wszelką miarę przekroczyła jednak jej niedawna telewizyjna wypowiedź, w której usiłowała zdyskredytować swojego rozmówcę, ujawniając telewidzom jego orientację seksualną. To zdarzenie świadczy nie tylko o jej niezrozumieniu dla zasad równego traktowania, równości i tolerancji, ale też o osobistych uprzedzeniach” – napisano w liście do Donalda Tuska.
Pod listem podpisały się m.in.: Henryka Bochniarz, Maria Janion, Kora, Jolanta Kwaśniewska, Agnieszka Holland, Henryka Krzywonos. Wcześniej dymisji Radziszewskiej żądały m.in. organizacje gejowskie i SLD.
Nie brakuje też głosów przeciwnych. W obronie Radziszewskiej stanął w piątek metropolita lubelski abp Józef Życiński. Uważa, że jest przesadnie krytykowana za to, iż prezentuje oceny „zgodne z jej sumieniem i przekonaniem”.