Szymon Majewski obraźliwie parodiuje Szewacha Weissa

W audycji Szymona Majewskiego sparodiowano Szewacha Weissa. Wymieniał polskie kamienice na owoce

Publikacja: 09.03.2011 19:52

Parodia prof. Szewacha Weissa w „Rozmowach w tłoku"

Parodia prof. Szewacha Weissa w „Rozmowach w tłoku"

Foto: szymon.plejada.pl

– Premier Netanjahu przyciśnięty pod ścianę płaczu przez Donalda Tuska zgodził się na wymianę handlową pomiędzy naszymi krajami. I tak, proszę pana, my wyślemy do was zdrowe, soczyste, pyszne pomarańcze z Hajfy. A wy nam dacie stare zrujnowane kamienice – mówił aktor parodiujący byłego ambasadora Izraela w Polsce Szewacha Weissa w poniedziałkowym programie "Szymon Majewski Show" w TVN. Był on jednym z bohaterów satyrycznych "Rozmów w tłoku", gdzie parodiuje się polityków i celebrytów.

– Jedna pomarańcza. Jedna kamienica – podkreślał i dalej rozwodził się nad dobrymi stronami takiego interesu.

– To kiedy się wprowadzacie na warszawską starówkę? – zapytał w końcu aktor grający premiera Tuska.

Ten sposób parodii oburzył nie tylko środowiska żydowskie i samego prof. Weissa. Zaskoczony parodią jest też Władysław Bartoszewski. – Prof. Weiss, który jest wielkim przyjacielem Polski, nie zasłużył na takie żarty. A już mieszanie go do zwrotu kamienic to całkowity absurd. Jego rodzina mieszkała przed wojną w Borysławiu, który dziś należy do Ukrainy. Jeżeli więc miałby nawet jakieś roszczenia, nie zgłaszałby ich do Warszawy, tylko do Kijowa – zwraca uwagę.

Przedstawiciele środowisk żydowskich są zaszokowani. Uważają, że w programie ukazano stereotypowy i obraźliwy wizerunek Żydów, którzy szukają okazji, by oszukać Polaków.

– To żenujące, że ofiarą takich niewybrednych żartów padł akurat prof. Weiss. Twórcy programu tymi "dowcipami" sami sobie wystawili świadectwo – zaznacza jeden z naszych rozmówców Piotr Kadlcik, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce. Według niego straszenie "Żydami chcącymi odebrać Polakom kamienice" to nieporozumienie. – Ocenia się, że gdy przyjęta zostanie ustawa reprywatyzacyjna, żydowskie wnioski nie przekroczą 14 proc. wszystkich. Myślę, że będzie ich dwa razy mniej.

Sam Szewach Weiss mówi "Rz": – Gdy to obejrzałem, zrobiło mi się po ludzku przykro. Polsko-żydowskie pojednanie to moja życiowa misja. Zrobiłem wiele, aby poprawić nasze relacje. Nie spodziewałem się takiego ataku – nie kryje żalu Weiss. – Trudno mi zrozumieć, dlaczego telewizja, chcąc podnieść swoją oglądalność, sięga po najgorsze antysemickie stereotypy.

TVN i producenci programu przekonują, że nie chcieli nikogo urazić, a show Majewskiego to po prostu ostra satyra. Są zaskoczeni krytyką. – "Rozmowy w tłoku" to najbardziej żartobliwy moment najbardziej flagowego programu satyrycznego, jakim jest "Szymon Majewski Show". Program słynie z bardzo ostrej satyry – podkreśla rzecznik TVN Karol Smoląg. – Poetyka programu zakłada nawet posługiwanie się stereotypami. Nie chodzi jednak o to, by kogoś obrazić, ale o to, by te stereotypy obśmiać.

Również producentka programu Marta Więch podkreśla, że autorzy nie chcieli nikomu wyrządzić przykrości, a ambasadora Szewacha Weissa bardzo lubią i szanują.

Medioznawca prof. Jacek Dąbała z KUL: – Tego typu programy żywią się stereotypami i trzeba się z tym liczyć. Ale trzeba pamiętać, jak sami się czujemy, kiedy amerykańscy i niemieccy satyrycy w swoich programach opowiadają dowcipy o głupich Polakach.

– Jeśli do KRRiT odezwą się, tak jak do "Rz", oburzeni programem telewidzowie, Rada zajmie się tą sprawą – zapewnia prof. Stefan Pastuszka z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

– Premier Netanjahu przyciśnięty pod ścianę płaczu przez Donalda Tuska zgodził się na wymianę handlową pomiędzy naszymi krajami. I tak, proszę pana, my wyślemy do was zdrowe, soczyste, pyszne pomarańcze z Hajfy. A wy nam dacie stare zrujnowane kamienice – mówił aktor parodiujący byłego ambasadora Izraela w Polsce Szewacha Weissa w poniedziałkowym programie "Szymon Majewski Show" w TVN. Był on jednym z bohaterów satyrycznych "Rozmów w tłoku", gdzie parodiuje się polityków i celebrytów.

Pozostało 84% artykułu
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?