Wielka Brytania pierwotnie miała wyjść z UE 29 marca, ale w związku z odrzuceniem przez Izbę Gmin umowy wynegocjowanej z Unią przez Theresę May, datę tę przełożono na 12 kwietnia. Po kolejnym odrzuceniu przez Izbę Gmin umowy ws. brexitu najbardziej prawdopodobne jest kolejne przełożenie momentu wyjścia przez Wielką Brytanię z Unii.

O możliwości kolejnego przedłużenia artykułu 50. mówił w Luksemburgu szef MSZ Jacek Czaputowicz.

- Należy wyjść naprzeciw oczekiwaniom, dać szansę społeczeństwu brytyjskiemu, klasie politycznej, parlamentowi do wypracowania stanowiska. Zobaczymy, czy w tym procesie wewnętrznym, politycznym Theresa May zyska akceptację dla tego porozumienia. Jeżeli nie, to oczywiście przedłużenie, jeżeli taki jest wniosek. Jest to dobre wyjście - powiedział cytowany przez Polskie Radio.

10 kwietnia w Brukseli rozpocznie się nadzwyczajny szczyt UE ws. brexitu. Niektóre kraje UE (Francja, Holandia) zasygnalizowały już jednak, że ewentualne poparcie kolejnego opóźnienia daty brexitu wymagać będzie wyjaśnienia przez brytyjski rząd tego, w jaki sposób chce on przełamać impas ws. umowy brexitowej.