Reklama

W obronie Trwam i pluralizamu

W obronie wolnych mediów – pod takim hasłem kilka tysięcy osób przemaszerowało w sobotę ulicami Warszawy

Publikacja: 20.02.2012 00:50

„Miała być Irlandia, a jest druga Białoruś" – to jeden z transparentów, które nieśli manifestanci. Głównym powodem zorganizowanej m.in. przez stowarzyszenie Solidarni 2010 manifestacji było nieprzyznanie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji miejsca na cyfrowym multipleksie katolickiej telewizji Trwam.

Kulisy kontrowersyjnej decyzji KRRiT pierwsza opisała „Rz". Choć Krajowa Rada przekonuje, że odmówiono stacji ojca Rydzyka miejsca na multipleksie z przyczyn finansowych, w rzeczywistości Trwam dysponuje lepszym zabezpieczeniem finansowym niż stacje, które koncesje dostały.

Manifestacja rozpoczęła się od modlitwy, którą poprowadził ks. Stanisław Małkowski. Szefowa Solidarnych 2010 Ewa Stankiewicz odczytała „społeczny akt dymisji" szefa KRRiT Jana Dworaka. – Na kolejnej manifestacji nie będzie już dyscyplinarnego zwalniania, lecz taczki dla Dworaka – zapowiedziała.

Manifestanci nieśli liczne biało-czerwone, narodowe flagi i transparenty, m.in. „Donald, matole, twój rząd obalą katole", „Moher against Babilon", emblematy Radia Maryja. Przeszli pod Pałac Prezydencki. Śpiewano „Boże coś Polskę", skandowano „Precz z komuną" i „Kto nie skacze, ten za Tuskiem".

Nie zabrakło też życzliwych okrzyków pod adresem ojca Tadeusza Rydzyka i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, którzy – jak powiedziano manifestantom – obserwowali demonstrację na żywo w TV Trwam.

Reklama
Reklama

„Ważne, by nie zapominać, że ograniczanie wolności słowa to nie tylko sprawa TV Trwam. To wyrzucanie dziennikarzy za poglądy, cenzura na niektóre filmy, programy i tematy (...) – sprawa Trwam to jeden z elementów walki z pluralizmem w Polsce" – napisała na Facebooku Joanna Lichocka, autorka filmu „Mgła".

„Miała być Irlandia, a jest druga Białoruś" – to jeden z transparentów, które nieśli manifestanci. Głównym powodem zorganizowanej m.in. przez stowarzyszenie Solidarni 2010 manifestacji było nieprzyznanie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji miejsca na cyfrowym multipleksie katolickiej telewizji Trwam.

Kulisy kontrowersyjnej decyzji KRRiT pierwsza opisała „Rz". Choć Krajowa Rada przekonuje, że odmówiono stacji ojca Rydzyka miejsca na multipleksie z przyczyn finansowych, w rzeczywistości Trwam dysponuje lepszym zabezpieczeniem finansowym niż stacje, które koncesje dostały.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Kraj
Spada przeciętne wynagrodzenie, maleje bezrobocie. Rynek pracy w Warszawie
Kraj
Rewolucja na Lotnisku Chopina. Szybciej przez bramki bezpieczeństwa
Kraj
Najwyższy czas na układy zbiorowe
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Kraj
Nowe autobusy z Warszawy do rosyjskiego Królewca. Będą woziły powietrze?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama