Nie chcemy być suflerami polityków

PR i manipulacje zamiast wiedzy o polityce? O tym, czy partie wykorzystują opinie politologów, mówią nam wybitni przedstawiciele tej dziedziny nauki przed ich kongresem, który od dziś do piątku odbywa się w Poznaniu

Publikacja: 19.09.2012 01:42

prof. Roman Bäcker prezes Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych

Jakie są najważniejsze zadania II Kongresu Politologii?

Roman Bäcker:

Określenie tego, co powinniśmy zrobić w ciągu kilku najbliższych lat. Myślę tu o przełomie metodologicznym, a więc o tym, by z całą surowością wymagać stosowania wszelkich reguł procesu badawczego.

Drugim zadaniem kongresu jest wejście w jeszcze większym stopniu do nauki światowej.

Jaka jest przyszłość polskich nauk politologicznych w dobie globalizacji?

Mamy do czynienia z postępującą specjalizacją wewnątrz politologii i wyłanianiem się nowych dyscyplin na pograniczach politologii. Istnieją więc zagrożenia dotyczące jedności dyscypliny. Ale o wiele ważniejszym zadaniem jest zrozumienie świata. W dzisiejszych zmieniających się gwałtownie czasach, kiedy tworzy się światowe społeczeństwo, zmienia się też całkowicie sfera polityczności i my musimy to dokładnie zrozumieć, opisać i wyjaśniać.

Politolodzy skarżą się, że ich opinie są lekceważone przez polityków.

Politolodzy nie są od tego, by doradzać politykom. Różnią się od polityków tak jak kryminolodzy od kryminalistów. Politolodzy w ośrodkach dydaktycznych kształcą przyszłych polityków. Wszyscy zaś mówimy do ludzi, którzy stanowią społeczeństwo obywatelskie, doradzając im w różny sposób. Jest zaś tylko kwestią rozsądku polityków, czy będą chcieli z tych rad skorzystać, czy może będą słuchali tylko specjalistów od PR albo – jak w Rosji – od socjotechniki i manipulacji. My nie mamy ochoty być suflerami polityków, mamy aspiracje być doradcami społeczeństwa obywatelskiego.

prof. Tadeusz Wallas dziekan Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM w Poznaniu

Czy politycy należycie dzisiaj wykorzystują ekspertyzy politologów?

Tadeusz Wallas:

Potencjał ośrodków politologicznych nie jest należycie wykorzystywany. Partie sporadycznie zwracają się do nas o ekspertyzy i opinie. Brakuje tradycji, a często także wiedzy o możliwościach współczesnej nauki.

Zainteresowanie wiedzą o polityce rośnie z reguły w latach wyborów. Wtedy koncentruje się ono na marketingu politycznym.

Jakie są dzisiaj najważniejsze wyzwania stojące przed polską politologią?

Przede wszystkim unikać zaangażowania w bieżącą politykę. Politolog nie powinien opowiadać się po jednej stronie politycznego sporu. Ponieważ możliwości finansowania ośrodków naukowych przez państwo są ograniczone, a koszty ich funkcjonowania rosną, ważna jest też komercjalizacja. W celu zapewnienia warunków do rozwoju musimy nauczyć się w większym stopniu pozyskać środki poprzez sprzedaż niektórych wyników badań.

prof. Roman Bäcker prezes Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych

Jakie są najważniejsze zadania II Kongresu Politologii?

Pozostało 96% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo