Reklama

Wpadka króla marihuany

Od dwóch lat był na top liście najgroźniejszych przestępców poszukiwanych przez ABW. Mariusza S. ps. Bambus policja dopadła w Holandii

Publikacja: 02.10.2012 20:20

Ma riusz S. ps. Bam bus jeszcze w październiku powinien być przewieziony do Polski

Ma riusz S. ps. Bam bus jeszcze w październiku powinien być przewieziony do Polski

Foto: Prokuratura Generalna

Mężczyzna został zatrzymany w miejscowości Emmen podczas kolejnej transakcji narkotykowej. W Holandii był właścicielem plantacji marihuany. Narkotyki przemycał do Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii, a ostatnio dostarczał je także na rynek włoski. - Był liderem grupy, która zajmowała się przemytem narkotyków na międzynarodową skalę - mówi oficer ABW.

W przestępczym półświatku Mariusz S. uchodził za króla marihuany. Funkcjonariusze nie chcą ujawniać szczegółów, jak trafili na jego trop. - Ustaliliśmy, gdzie mieszka. Poprzez Komendę Główną Policji informacja ta trafiła do Holandii. Tamtejsi policjanci potwierdzili jego tożsamość. Posługiwał się sfałszowanymi dokumentami [pauza] dodaje funkcjonariusz.

Mariusz S. jeszcze w tym miesiącu powinien zostać przewieziony do Polski. W liście gończym ABW, do którego dotarła „Rz", znajduje się ostrzeżenie, że mężczyzna jest czynnym narkomanem. To oznacza, że mógł się zachowywać w nieprzewidywalny sposób. Tym razem jednak zachował spokój. Był przekonany, że nikt nie zna jego prawdziwej tożsamości.

Dwa lata temu list gończy za S. wydała Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku, która rozpracowywała gang handlarzy narkotyków zaopatrujący w marihuanę trójmiejski półświatek. Ciąży na nim 27 zarzutów karnych.

Na razie jest podejrzany o to, że w latach 2007-2009 przemycił z Holandii do Wielkiej Brytanii 157 kg marihuany, dodatkowo z Holandii do Gdańska - 67 kg tego narkotyku.

Reklama
Reklama

Zajmował się też przemytem setek tysięcy złotych pochodzących z handlu narkotykami, a także przemytem kokainy.

- Grupa „Bambusa" składała się głównie z Polaków mieszkających za granicą. Chociaż w Wielkiej Brytanii byli zatrzymywani także obywatele tego kraju - dodaje funkcjonariusz ABW. Hersztowi narkobandy grozi do 15 lat więzienia.

Ściganiem Mariusza S. zajmowała się specjalna grupa poszukiwawcza Agencji. W jej skład wchodzi kilku funkcjonariuszy. Mogą oni tropić przestępców w kraju, ale także prowadzić działania operacyjne za granicą. - Korzystamy z pomocy prawnej służb innych krajów - mówi jeden z agentów.

Na liście poszukiwanych przez ABW znajduje się teraz 39 osób. Są na niej m.in. podejrzani o najpoważniejsze przestępstwa kryminalne [pauza] narkotykowe i gospodarcze. Z naszych informacji wynika, że na top liście są m.in. Kolumbijczycy związani z kartelem w Medelin.

Joseph Delgado-Herrera oraz Raul Ferrer tworzyli trzon gangu, który zajmował się przemytem narkotyków do Polski. Ostatnio mieszkali oni w Hiszpanii. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Rzeszowie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama