Reklama

Anna Azari: Relacje polsko-izraelskie? Absurdalne

Bardzo łatwo dzisiaj spowodować, żeby obie strony wybuchały emocjonalnie. Kiedy na to wszystko dodatkowo nakłada się kampania wyborcza, to powstaje absurdalna sytuacja, gdy dwóch dobrych przyjaciół cały czas między sobą się kłóci - mówiła w wywiadzie dla Interia.pl ambasador Izraela w Polsce, Anna Azari.

Aktualizacja: 31.05.2019 11:14 Publikacja: 31.05.2019 08:15

Ambasador Anna Azari

Ambasador Anna Azari

Foto: Ambasada Izraela

amk

Anna Azari, która we wrześniu kończy swoją misję dyplomatyczną w Polsce, mówiła o obecnych stosunkach między Polską a Izraelem.

Jej zdaniem, zaczęły się one pogarszać od momentu próby nowelizacji ustawy o IPN (zakładającej karanie za obarczanie Polski współodpowiedzialnością za Holokaust - red.) i od tej chwili falami przechodzą napięcia między obydwoma krajami. Zwłaszcza że temat Zagłady wiąże się zawsze z silnymi emocjami.

Czytaj także: Polityczny spór o Holokaust

Według izraelskiej ambasador jest to kwestia odmiennych narracji, których nasze narody nawzajem nie znają.

- Zawsze przywołuję ten przykład, że jeśli zapytać Izraelczyka w Polsce o powstanie warszawskie, to on powie o powstaniu w getcie warszawskim - mówiła Azari. Zauważyła też, że gdy mówi się o 6 milionach ofiar nazistów, 3 milionach Żydów i 3 milionach Polaków, Polacy nie dostrzegają różnicy "między trzema milionami z 30 milionów obywateli a trzema milionami z 3,5 mln".

Reklama
Reklama

Zdaniem ambasador to kolejne nieporozumienia w interpretacji zdarzeń i faktów pogarszają polsko-izraelskie relacje. Kolejnym z nich jest amerykańska ustawa 447 dotycząca restytucji majątków żydowskich, którą to kwestię podczas kampanii wyborczej do PE podgrzewała, według Azari, Konfederacja, a potem włączył się w to PiS.

- Cała sprawa była przedstawiana tak, że przyjdą źli, straszni Żydzi, którzy oczekują od Polaków rekompensaty. Nigdy o to nie chodziło. Jeśli już, to o ludzi, którzy byli potomkami tych, do których należał majątek. To nie jest rekompensata - mówiła ambasador. Jej zdaniem oba państwa powinny się w tej kwestii porozumieć i stworzyć takie uregulowania, które pozwolą rozwiązać problem bez konieczności spraw sądowych.

Azari stwierdziła, że proces zwracania majątków postępuje, choć bardzo wolno, a najczęściej gminom żydowskim zwracane są cmentarze. Ich utrzymanie dla małych gmin jest problemem, zaś budynki, z których mogłyby one opłacić ochronę i pokryć koszty, są zwracane niezwykle rzadko.

Anna Azari powiedziała, że dostrzega w Polsce ruchy, które można nazwać antysemickimi, wymieniła tu Konfederację i część polityków Kukiz'15. Zauważyła też, że przy okazji nowelizacji ustawy o IPN padło wiele antysemickich słów, ale przyznała też, że również w Izraelu padają krzywdzące Polaków słowa.

Oceniając obecne stosunki polsko-izraelskie Azari oceniła, że są one "absurdalne", bo z jednej strony jest wieloletnia przyjaźń dwóch bliskich sobie narodów o takich samych strategicznych interesach, z drugiej - echa ustawy o IPN, które wracają w kolejnych napięciach.

Zdaniem ambasador próby naprawy stosunków będą możliwe po powołaniu nowego rządu w Izraelu i po wyborach parlamentarnych w Polsce.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Kameralna. Niska zabudowa, wysoki standard myślenia o przestrzeni
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Kraj
Pierwszy kierowca ukarany za wjazd do Strefy Czystego Transportu. Warszawa zaostrzy przepisy od 2026 roku
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Kraj
Rafał Trzaskowski zadłuża Warszawę. M.in. na „pokrycie wydatków po inwazji Rosji na Ukrainę”
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama