Śledztwo w tej sprawie wszczęto po zawiadomieniu złożonym przez Patrol Interwencyjny ds. zaiwrząt As. – Z powodu tragicznej sytuacji zwierząt podjął on interwencję w mieszkaniu pary. Odebrano im zwierzęta – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Z ustaleń śledczych wynika, że od listopada 2013 roku psy pary były bite i głodzone. - Trzymano je w bardzo złych warunkach – mówi prok. Kopania.
Siedmioletni wyżeł był wcześniej wielokrotnym medalistą i pochodził z hodowli prowadzonej przez k nieżyjącą matkę kobiety. – Gdy pies brał udział w wystawach to był pod stałą opieką weterynaryjną, ale od 2009 roku jego sytuacja się znacznie pogorszyła. Akurat opiekę nad wyżłem przejęła 39-letania dziś kobieta – opowiada prok. Kopania.
W listopadzie zamieszkała ona ze swoim konkubentem, który akurat wyszedł z więźnia, gdzie siedział za znęcanie się nad partnerką. Para znów była razem. prowadziła wspólne gospodarstwo, dlatego też obydwoje powinni zajmować się psami.
- Wszystko wskazuje jednak na to, że oboje drastycznie zaniedbywali swoje obowiązki. Zwierzęta były wygłodzone, bo ich karmienia zabraniał mężczyzna – mówi prok. Kopania.