Wesołe miasteczko przyjechało tam z okazji kościelnego odpustu. Wśród licznych zabawek, jakie tam ustawiono była m.in. karuzela ława. To z powodu jej złego podłączenia doszło do porażenia prądem. – W tym momencie korzystało z niej siedmioro dzieci – opowiada Jarosław Sawicki, z komendy policji w Otwocku.
Świadkowie wezwali pogotowie i policję. Ratownicy na miejscu udzielili pomocy czworgu dzieciom, a trzech 13-latków zabrali do szpitala.
Na miejsce funkcjonariusze ściągnęli zawodowego elektryka. Stwierdził on liczne nieprawidłowości w podłączeniu urządzenia m.in. brak uziemienia, spaloną listwę rozdzielnika, brak zabezpieczenia porażeniowego, czy stwierdził, że w skrzynce podłączenia nie było uziemienia. – Tak podłączone urządzenie nie powinno być dopuszczone do użytkowania – mówi policjant.
Funkcjonariusze wszczęli postępowanie w sprawie narażania życia i zdrowia osób korzystających z karuzeli i sprawę przekazali prokuraturze. Ona ma ostatecznie zdecydować czy i jakie zarzuty stawiać właścicielowi wesołego miasteczka, a także elektrykowi, który podłączał urządzenia.