Prokurator wygłosi mowę końcową. Sąd zamierza dziś także wysłuchać wystąpień końcowych obrońców oraz ostatniego słowa oskarżonego. Wyrok ma zapaść za kilka dni.

Poseł Nowak jest oskarżony o złożenie w latach 2011-13 pięciu fałszywych oświadczeń majątkowych, w których nie ujawnił, że ma zegarek wart więcej niż 10 tys. zł.

O sprawie zrobiło się głośno, gdy w 2013 r. opisał ją jeden z tygodników. W czasie śledztwa i procesu okazało się, że już latem 2012 r., jeden z tabloidów zadawał ministrowi pytania o feralny zegarek.

Nowak nie przyznaje się do zarzutu. Twierdzi, że nigdy nie chciał ukrywać zegarka. Przed sądem tłumaczył, że nie wiedział, iż musi wpisywać do oświadczenia majątkowego przedmioty takie jak zegarek.