Reklama

Horror w rodzinie zastępczej: Ojciec wiedział, co robi

Mężczyzna, który znęcał się i wykorzystywał seksualnie dzieci w rodzinie zastępczej, jest poczytalny – wynika z opinii, która trafiła do Prokuratury Rejonowej w Łęczycy.

Aktualizacja: 08.01.2015 16:48 Publikacja: 08.01.2015 15:35

Horror w rodzinie zastępczej: Ojciec wiedział, co robi

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solsk

Od kilku miesięcy prowadzi ona śledztwo w sprawie znęcania się nad dziewiątka dzieci, którymi opiekowało się małżeństwo. Podopieczni byli regularnie bici i poniżani. Kilkoro z nich wykorzystywano także seksualne.

Para: 59-letni mężczyzna oraz jego 54-letnia żona od kilku lat byli rodziną zastępczą dla kilkorga dzieci. Ostatnio szóstki w wieku od pięciu do 14 lat. Pięć lat temu przyjęli czwórkę, a dwa lata później kolejną dwójkę.

W marcu ubiegłego roku część z tych dzieci zaczęła się skarżyć pedagogowi szkolnemu na to, co dzieje się w domu. To, co usłyszał wychowawca, było przerażające. Okazało się, że dzieci były regularnie bite przez oboje rodziców, a ojciec wykorzystywał je seksualnie. Dzieciom ograniczano dostęp do jedzenia i kontakt z rówieśnikami. Używano wobec nich słów wulgarnych. Pedagog powiadomił prokuraturę oraz sąd rodzinny.

Dzieci zabrano z domu i umieszczono w placówkach opiekuńczych. Na wniosek prokuratury sąd przesłuchał dziewczynki i chłopców. Tam dzieci powtórzyły, co działo się w domu. - To był horror. Opiekunowie bili podopiecznych po twarzy i plecach, pasem i pięściami, zatykali im usta, kazali stać na baczność przez wiele godzin – opowiadał Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Kobieta zastraszała przybrane córki i synów. Groziła, że jeśli komuś powiedzą, co dzieje się w domu, to zostaną rozdzieleni i trafią do domów dziecka. Wszystkie dzieci poza najmłodszą pięciolatką były wielokrotnie molestowane seksualnie przez 59-latka. Innych czynności seksualnych na szkodę jednej z 10-letnich dziewcząt dopuściła się także córka małżeństwa, 21-letnia obecnie kobieta.

Reklama
Reklama

Małżeństwo oraz ich córka zostali aresztowani. Wszyscy odpowiedzą za znęcanie się nad dziećmi, a mężczyzna oraz córka za molestowanie podopiecznych.

Mężczyzna oraz jego żona nie przyznają się do zarzutów. Córka się przyznała. W czasie śledztwa okazało się, że małżeństwo znęcało się też nad innymi dziećmi, które wcześniej były w tej rodzinie. W sumie poszkodowanych jest dziewięcioro byłych podopiecznych.

W czasie śledztwa prokuratura zleciła badania psychiatryczne ojca i córki. Teraz śledczy dostali wyniki. – Wynika z nich, że mężczyzna jest poczytalny i może brać udział w postępowaniu – mówi prok. Kopania.

Z badania kobiety wynika, że jest całkowicie niepoczytalna. – Nie miała możliwości rozpoznania znaczenia swoich czynów i pokierowania swoim postępowaniem – mówi śledczy. Dodaje, że młoda kobieta nie może ponosić odpowiedzialności za swoje czyny.

Kobieta została zwolniona z aresztu. Trafiła pod opiekę dziadków. Prokuratura w Łęczycy powoli kończy śledztwo. – Czekamy na opinie seksuologiczne, dotyczące podejrzanych. Gdy je otrzymamy, będziemy pisać akt oskarżenia wobec małżeństwa, które nadal jest w areszcie – mówi prok. Kopania.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama