Reklama

Władysław Kosiniak-Kamysz: Spełniamy postulaty związków

Czas na odświeżenie Komisji Trójstronnej – mówi minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz

Aktualizacja: 10.02.2015 19:52 Publikacja: 09.02.2015 21:07

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Rz: Związki zawodowe zapowiadają protesty. Ostudziłoby je zapewne szybkie przyjęcie przez rząd projektu ustawy o instytucjach dialogu społecznego, który centrale związkowe i organizacje pracodawców złożyły na pana ręce już dwa tygodnie temu. Co się z nim dzieje?

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej: W ministerstwie trwają intensywne prace nad projektem. Biorą w nich udział także eksperci Rządowego Centrum Legislacji i Ministerstwa Finansów.

Obiecał pan partnerom społecznym, że rząd odpowie w ciągu dwóch, trzech tygodni.

I dotrzymamy tego zobowiązania.

Jest zatem szansa, że w najbliższych tygodniach do stołu negocjacyjnego wrócą związki, pracodawcy i rząd?

Tak, choć zależy to także od dobrej woli wszystkich partnerów społecznych. Po kilkunastu latach funkcjonowania dotychczasowych przepisów czas na odświeżenie Komisji Trójstronnej.

Czy rząd się zgodzi, by to nie wyznaczony przez gabinet przedstawiciel był przewodniczącym tej nowej komisji?

To ciekawa propozycja, by przewodnictwo było rotacyjne, czyli przechodziło przez ręce związków, pracodawców i rządu. Z ostateczną oceną wolałbym się jednak wstrzymać do czasu, gdy dokonamy analizy całego projektu. Chciałbym także najpierw przedstawić nasze stanowisko partnerom społecznym.

Co się panu w tym projekcie podoba?

Wzmocnienie dialogu regionalnego, na poziomie wojewódzkim. Pozwoli to na większe zaangażowanie w negocjacje z partnerami marszałków województw, którym podlegają fundusze, zwłaszcza te z UE.

Reklama
Reklama

Komisja Trójstronna nie działa już od ponad półtora roku. Posypuje pan sobie głowę popiołem?

Komisja działa, tylko na jej posiedzenia nie przychodzą związkowcy. Z pracodawcami systematycznie się spotykamy. Projekty ustaw, rozporządzeń, budżetu są przekazywane partnerom społecznym do konsultacji i przez nich opiniowane. Ostatnio uwagi do projektu ograniczającego nadużywanie czasowych umów o pracę dostaliśmy od wszystkich organizacji: „Solidarności", OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Ze związkowcami spotykamy się także przy innych okazjach. Nie jest tak, że dialog społeczny nie istnieje.

Komisja w praktyce nie działa.

I dlatego wspólnie z partnerami społecznymi próbujemy to zmienić.

Eskaluje to buntownicze nastroje?

Nie wydaje mi się, by związkowa mobilizacja wynikała z braku spotkań w Komisji Trójstronnej.

Reklama
Reklama

To skąd się bierze?

Nie do końca to rozumiem. Jeśli przyjrzymy się polityce rządu, widać wyraźnie, że realizujemy bardzo dużo postulatów społecznych, także tych zgłaszanych przez związkowców. Weźmy politykę rodzinną, np. podniesienie ulg podatkowych na dzieci, wydłużenie do roku urlopów rodzicielskich i rozszerzenie prawa do nich na nieubezpieczonych rodziców, także program budowy żłobków. Nie było tu między nami a związkowcami sporu.

Tak samo jest ze zmianami na rynku pracy. Zaproponowaliśmy zrównanie okresów wypowiedzenia w umowach o pracę na czas określony i nieokreślony oraz ograniczenie zatrudnienia na umowach czasowych do 36 miesięcy. Oskładkowaliśmy umowy-zlecenia i członków rad nadzorczych. Płaca minimalna wzrosła w tym roku więcej, niż wynosi ustawowe minimum. Zwiększyliśmy wydatki z Funduszu Pracy na wsparcie osób bezrobotnych, a 1 lutego weszła w życie ustawa o ochronie miejsc pracy dla firm dotkniętych rosyjskim embargiem.

Trudno nazwać te zmiany antyzwiązkowymi. Raczej wychodzą naprzeciw ich postulatom.

To może problemem jest słabość rządu i premier Ewy Kopacz. Może związki, widząc to, eskalują żądania, bo wiedzą, że mogą coś ugrać?

Nie. Myślę, że ten rok ma szczególny charakter.

Reklama
Reklama

Podwójne wybory zachęcają do zgłaszania postulatów?

Pan to powiedział...

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama