Według Kwaśniewskiego Komorowski przegrał wybory nie tylko przez złą kampanię, ale również dlatego, że wyborcy postawili na zmianę. - Do urn poszła nowa generacja młodych, którzy żyją w sieci i myślą już inaczej, niż piszą o tym gazety czy pokazuje telewizja - podkreślił były prezydent.

O młodych wyborcach Kwaśniewski mówi, że "trafiają do nich inne sygnały, które muszą być związane z zupełnie inną aktywnością polityczną". - I to jest wielki problem dzisiejszej demokracji, który nie dotyczy tylko Polski, on się odezwał w Grecji, w Hiszpanii - dodaje.

Kwaśniewski zwraca uwagę na "zmęczenie Polaków establishmentem", przy czym zaznacza, że nie chodzi tylko o polityków, ale również o media czy ludzi biznesu. Na tle polityków, którzy w większości są obecni na polskiej scenie politycznej od 1989 roku "Duda był nową energiczną twarzą" - zauważa były prezydent.

Zdaniem Kwaśniewskiego jesienią PiS może wygrać wybory parlamentarne, zwłaszcza jeśli obecna większość parlamentarna będzie blokować inicjatywy prezydenta Dudy. - Będzie rósł nastrój zmiany, że trzeba dać mu szansę, by miał większość parlamentarną. Jeżeli do tego dojdzie sprawna kampania i to, że wielu młodych wyborców już nie pamięta IV RP - może się okazać, że Jarosław Kaczyński będzie do zaakceptowania - przyznaje.

Jednocześnie zaznacza, że powrót do władzy PiS wiązałby się z ryzykiem. - Koncepcja, którą realizowaliśmy w ostatnich latach - rozwojowa, proeuropejska, otwarta wobec świata - wraz z przyjściem PiS do władzy może być zagrożona. A żyjemy w czasach trudniejszych, a nie łatwiejszych, choćby ze względu na Ukrainę czy Rosję - podkreśla.