Reklama

Miliony z wyłudzeń VAT i pióro za 25 tys. zł

Za pomocą fikcyjnych faktur działający w Olsztynie gang, pozorując obrót paliwem, wyłudził ponad 40 mln zł – twierdzą śledczy. Zyski z procederu były tak duże, że osobie będącej na usługach grupy jej szef chciał podarować markowe pióro za 25 tys. zł

Publikacja: 24.06.2015 20:12

Miliony z wyłudzeń VAT i pióro za 25 tys. zł

Foto: policja.pl

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi M. o pseudonimie Predator, oraz Karolowi J., który był jego wspólnikiem i prawą ręką.

- Zarzucono im przede wszystkim kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą wyłudzającą VAT w pozorowanym obrocie paliwem – mówi Zbigniew Czerwiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, prowadzącej w tej sprawie śledztwo.

Grzegorz M. ps. Predator w przeszłości był zamieszany w olsztyńską wojnę gangów i porwania mające miejsce w końcu lat 90. Kiedy czasy się zmieniły przestawił się – o czym świadczą ustalenia śledczych – na bardziej dochodowe przestępstwa gospodarcze.

Oprócz dwóch domniemanych szefów gangu, za ławie oskarżonych 13 innych osób. - Poza zarzutami działania w grupie przestępczej, zostały one oskarżone o szereg przestępstw polegających na wyłudzeniu VAT, praniu brudnych pieniędzy oraz przestępstwa skarbowe – mówi prok. Czerwiński.

Gang rozbili policjanci z olsztyńskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego wspólnie z prokuraturą. Z dowodów jakie zabrali wynika, że tworząc tak zwaną „karuzelę VAT-owską", czyli wymianę faktur i innych dokumentów poświadczających

Reklama
Reklama

nieprawdę między wieloma spółkami (którymi faktycznie kierował Grzegorz M. i jego wspólnik) oskarżeni wyłudzili od kilku do przeszło 19 mln zł. - Łączna suma wyłudzeń z wszystkich oszukańczych operacji wyniosła przeszło 40 mln zł – wyjaśnia prok. Zbigniew Czerwiński.

Sposobem na milionowe, lewe zyski był obrót „pustymi" fakturami. W rzeczywistości ilości paliwa były śladowe, a obrót nim odbywał się wyłącznie na papierze. Prawdziwe były za to pieniądze z tytułu zwrotu VAT.

Aby rozpracować mechanizm oszustw, śledczy prześwietlili operacje finansowe na kontach firm biorących udział w procederze w postaci gigantycznych wpłat i wypłat, które wyniosły ponad 46 mln zł. Te kwoty trafiły do spółek i osób kontrolowanych przez grupę pod pozorem rozliczeń za rzekome transakcje dotyczące obrotu paliwami.

- Paliwowy interes był tak opłacalny, że zaufanym osobom, które były na usługach gangu, np. powiązanemu z nim Łotyszowi Grzegorz M. chciał dać cenny prezent: pióro do pisania marki Graf Von Faber-Castell o wartości 25 tys. zł. Nie zdążył, bo wcześniej wpadł – mówi jeden ze śledczych.

Markowe pióro i dwa luksusowe mercedesy (jeden za 450 tys. zł, drugi za 300 tys. zł) śledczy zabezpieczyli u

Grzegorza M. Oprócz tego złotówki, dolary, euro.

Reklama
Reklama

- Pozostałym oskarżonym zajęliśmy mienie o wartości od kilku do kilkuset tysięcy złotych – mówi prokurator Czerwiński.

Część podejrzanych w śledztwie przyznała się do zarzutów i obszernie wyjaśniła jak wyglądał proceder. Z kolei inni zaprzeczyli, by mieli z nim cokolwiek wspólnego.

Za oszustwa, pranie brudnych pieniędzy grozi do 15 więzienia.

Grzegorz M. przebywa w areszcie. Jest tam od czasu, kiedy w 2014 r. w brawurowej akcji zatrzymali go w Olsztynie policjanci CBŚ.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama