Ogień pojawił się tam ok. 2 w nocy. Na miejsce pojechało 13 zastępów straży pożarnej, które przez kilka godzin walczyły z ogniem.
W pożarze nikt nie ucierpiał. Ocalał żywy drób w kurnikach, ale całkowicie spłonął budynek ubojni z linią technologiczną oraz zgromadzone w nim mięso. Właściciel ubojni swoje straty wycenił na dwa miliony złotych.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Będzie to dopiero ustalać poznańska policja w czasie swojego śledztwa.