Kawior z Polski rodem

Na początku było gospodarstwo rybackie, jakich w naszym kraju wiele. Dziś kawiorem jesiotrów z Gosławic zajadają się smakosze nie tylko w Europie.

Publikacja: 15.11.2015 15:19

Warmia to idealne miejsce, gdzie dojrzałe samice jesiotrów mogą zostać przygotowane do produkcji kaw

Warmia to idealne miejsce, gdzie dojrzałe samice jesiotrów mogą zostać przygotowane do produkcji kawioru

Foto: materiały prasowe

Gospodarstwo Rybackie Gosławice sp. z o.o. nie tylko jest największym w kraju hodowcą jesiotrów i sumów europejskich, ale też znajduje się w czołówce europejskich producentów kawioru. Eksportuje kawior do Unii, Norwegii, Szwajcarii, USA i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Konkuruje na tych rynkach z firmami z Włoch, Francji, Niemiec czy Rosji – kraju, z którym kawior kojarzy się najbardziej. Gdyby nie rosyjskie kłopoty, europejscy producenci w ogóle by się na tym rynku nie liczyli. Nadmiernymi połowami, zanieczyszczeniem wód i masowym kłusownictwem Rosjanie i ich sąsiedzi znad Morza Kaspijskiego doprowadzili swoje cenne ryby na skraj zagłady.

Pomysł sprzed lat

Taka sytuacja sprzyja europejskim producentom, choć trudno ją było przewidzieć w 1998 r., kiedy Antoni Łakomiak, szef gospodarstwa w Gosławicach pod Koninem, Marcin Pająk, kierownik produkcji rybackiej, i ichtiolog Zbigniew Gruszczyński wpadli na pomysł hodowania jesiotrów na kawior.

– Nasza historia z jesiotrami rozpoczęła się w 1992 r., ale hodowaliśmy je do drugiego–trzeciego roku życia, tak jak wiele innych gospodarstw w Polsce. Po wpisaniu jesiotrów w 1998 r. na listę gatunków zagrożonych (konwencja waszyngtońska CITES – red.) gospodarstwa rybackie na świecie rozpoczęły hodowlę jesiotrów na kawior. Gospodarstwo Gosławice też zbudowało taki program – mówi Agata Łakomiak-Winnicka, szefowa marketingu i sprzedaży, a prywatnie córka prezesa.

– W 2009 r. rozpoczęliśmy sprzedaż dojrzałych samic z ikrą gotową do produkcji kawioru. Nasze jesiotry były chętnie kupowane przez europejskich producentów kawioru z uwagi na fakt, iż ikra była wyjątkowo dobrej jakości i posiadała pożądaną wielkość – dodaje.

W Gosławicach, gdzie ryby hoduje się od 1967 r., na różnych stanowiskach pracują całe wielopokoleniowe rodziny. Nie dziwi więc, że kierownikiem produkcji rybackiej w drugim zakładzie spółki w warmińskiej wsi Ruś pod Olsztynem jest syn prezesa Szymon Łakomiak.

Z Rusi w świat

Ruś to wieś niezwykłej urody. Dołem wije się rzeka Łyna, największa rzeka Warmii, a domy usadowiły się na otaczających rzekę zboczach. Wieś otaczają rozległe lasy. – To idealne miejsce, gdzie dojrzałe samice jesiotrów mogą zostać przygotowane do produkcji kawioru. Jakość ikry zależy bowiem od wody, w której pływają przez ostatnie lata. Musi być zimna i czysta – wskazuje Agata Łakomiak-Winnicka

I tak jest w Rusi, gdzie spółka GR Gosławice wykupiła większościowe udziały w Gospodarstwie Rybackim Olsztyn II sp. z o.o.

– Od listopada 2014 r. rozpoczęliśmy produkcję kawioru na sprzedaż oraz wprowadziliśmy do sprzedaży naszą markę Antonius Caviar. Nazwa pochodzi od imienia prezesa. Metalowe puszeczki z kawiorem zamyka wieczko z napisem po angielsku: „z dumą wyprodukowano w Polsce".

Po pierwszym sezonie GR Gosławice uplasowało się w czołówce największych producentów kawioru w Europie, za firmami z Włoch, Francji i Niemiec.

Koszty produkcji kawioru w gospodarstwach rybackich są wysokie w porównaniu z połowami w morzach i rzekach. Ma to związek z długim okresem oczekiwania na produkt finalny. Samice są gotowe w wieku 8–12 lat. U innych ryb hodowlanych (np. pstrąg, łosoś, karp, tilapia) jest to od roku do trzech lat. Kosztowna jest technologia hodowli jesiotrów i produkcji kawioru. Od 2008 r. jego ceny spadły o połowę przez kryzys na świecie i wejście na rynek taniego kawioru z Chin. Oczywiście nowa, elitarna produkcja to też nowe schody, których przedsiębiorcom w Polsce nigdy nie brakuje.

– W rozwoju przeszkadza podejście instytucji państwowych. Często zakładają one z góry nieuczciwość przedsiębiorcy. Brak jest stabilności prawa. Potrzebne są jasne, niezmieniające się co roku podstawy prawne hodowli ryb – wylicza pani Agata.

Ale na koniec przyznaje: – Rynkiem kawioru jest rynek światowy, bez granic, co ma swoje plusy i minusy. My dajemy sobie radę.

Opinia

Jeremi Mordasewicz | przedsiębiorca, ekspert Konfederacji Lewiatan

Jestem pełen uznania dla firmy, która tak potrafi przekraczać bariery i radzić sobie w niszowej, elitarnej produkcji.

Jeżeli popatrzymy na strukturę polskich firm, to jest tu duże rozdrobnienie z dominacją mikro- i małych przedsiębiorstw. Inaczej niż w krajach tzw. starej Unii. Tam gospodarkę napędzają mali i średni, a giganty są motorem eksportu. Trudno z nimi konkurować. Dlatego dobrze, że polskie małe firmy szukają dla siebie produkcji, w której nie ilość, ale jakość i specjalizacja się liczą. Takie podejście dało bardzo dobre wyniki w Niemczech i taką drogę powinny obrać też polskie firmy. A gdy już wyrobią sobie markę i uzyskają dostęp do sieci handlowych i rynków zagranicznych, to mogą poszerzać swoją produkcję i rozwijać ofertę.

Jak to się robi

Tajemnicę otrzymywania solonej ikry z ryb jesiotrowatych rosyjscy rybacy znali już w XII wieku. Car Iwan IV wprowadził kawior (po rosyjsku to „ikra") do jadłospisu władców Kremla. Przedsiębiorczy Piotr I ustanowił monopol państwa na połowy i produkcję kawioru. Dziś Rosja utraciła pozycję kluczowego dostawcy kawioru na stoły świata. Teraz na Rosjanina przypada 0,2 g kawioru rocznie, a kilogram czarnej ikry kosztuje więcej, niż przeciętny obywatel Federacji zarobi w miesiąc. Według FEAP (Federacja Europejskich Producentów Rolnych) najwięcej kawioru w Europie produkuje się we Włoszech. W 2014 r. sześć firm wyprodukowało 42 tony kawioru, we Francji dziesięć firm 20 ton, w Niemczech siedem przedsiębiorstw 14 ton, a w Polsce jedna firma 7 ton, co dało czwartą pozycję na rynku. Liderzy globalnego rynku w ub.r. to Unia (106 ton), Chiny (54 tony) i Rosja (40 ton).

Gospodarstwo Rybackie Gosławice sp. z o.o. nie tylko jest największym w kraju hodowcą jesiotrów i sumów europejskich, ale też znajduje się w czołówce europejskich producentów kawioru. Eksportuje kawior do Unii, Norwegii, Szwajcarii, USA i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Konkuruje na tych rynkach z firmami z Włoch, Francji, Niemiec czy Rosji – kraju, z którym kawior kojarzy się najbardziej. Gdyby nie rosyjskie kłopoty, europejscy producenci w ogóle by się na tym rynku nie liczyli. Nadmiernymi połowami, zanieczyszczeniem wód i masowym kłusownictwem Rosjanie i ich sąsiedzi znad Morza Kaspijskiego doprowadzili swoje cenne ryby na skraj zagłady.

Pozostało 88% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo