Reklama

Uchybienia PKP przyczyną tragedii w Pniewite

Złe oznakowanie przejazdu, zły stan drogi dojazdowej były m.in. przyczyną czerwcowego wypadku w miejscowości Pniewite koło Chełmna.

Aktualizacja: 03.01.2016 11:37 Publikacja: 03.01.2016 11:28

Zdjęcia z miejsca czerwcowego wypadku, w którym zginęła dwójka dzieci

Zdjęcia z miejsca czerwcowego wypadku, w którym zginęła dwójka dzieci

Foto: materiały policji

Takie są ustalenia Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, która właśnie opublikowała swój raport.

Po zderzeniu szynobusu z samochodem osobowym zginęło tam dwoje dzieci: trzyletnia dziewczynka i siedmioletni chłopiec. Ich rodzice zostali ranni.

Jak wykazała komisja, szynobus relacji Toruń-Grudziądz jechał z prędkością 96 kilometrów na godzinę. Gdy maszynista zauważył samochód na przejeździe, było już za późno. Uderzenia nie dało się uniknąć.

Raport wskazuje na uchybienia ze strony PKP PLK SA, która zarządza przejściem. Według autorów opracowania do wypadku doszło m.in. ze względu na zły stan techniczny przejazdu, ograniczoną widoczność, zbyt duże nachylenie drogi i złe oznakowanie.

Przed przejazdem stał znak „stop", ale to było zbyt mało. Brak było m.in znaków na dojazdach z obu stron przejazdu. W 2014 roku nie dokonano wymaganego przeglądu przejazdu.

Reklama
Reklama

Poza tym eksperci wykazali, że zbyt wysoka trawa zasłaniała widok kierowcom, a gdy PKP PLK zezwoliła na podniesienie prędkości pociągów na tej linii, to specjalna komisja nie sprawdziła bezpieczeństwa na przejeździe.

Dodatkowo droga prowadząca do przejazdu była w złym stanie technicznym. Raport wskazuje również na to, że zarządca nie reagował na sygnały od mieszkańców Pniewite o dużym zagrożeniu na przejeździe. O poprawę bezpieczeństwa walczyła m.in. matka dwójki dzieci, które zginęły w czerwcowej katastrofie.

Komisja w swoim opracowaniu zaleciła ograniczenie prędkości do 40 km/godz, poprawę procedur zachowania bezpieczeństwa i likwidację tego przejazdu i zamianę go na przejście dla pieszych z labiryntem.

Po opublikowaniu raportu spółka PKP PLK wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że zgodnie z wcześniejszymi informacjami, bezzwłocznie wykonano i wykonuje się zalecenia zawarte w raporcie.

Po sprawdzeniu wszystkich przejazdów kolejowych w gminie Lisewo audytorzy uznali, że są one bezpieczne.

Skontrolowano też wszystkie 6 tys. przejazdów kolejowych w Polsce pod względem widoczności i oznakowania. Przejazd, na którym doszło do zdarzenia, ma zostać przebudowany.

Reklama
Reklama

Poza tym PKP PLK ujawniła, że po przekazaniu raportu od czynności służbowych zostali odsunięci dwaj dyrektorzy: dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Bydgoszczy oraz zastępca dyrektora Centrum Realizacji Inwestycji z Regionu Północnego.

Spółka zapowiedziała też współpracę z prokuratorem w toku dalszego postępowania. Na razie zarzuty w tym śledztwie prokuratura postawiła matce dzieci. Odpowie ona za spowodowanie wypadku śmiertelnego. Kobieta nie przyznała się do winy. Odmówiła składania wyjaśnień.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama