Reklama
Rozwiń

Katastrofa smoleńska: Bliscy ofiar o ekshumacji

Pomysł ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej to "twórcze rozwinięcie absurdalnej teorii Macierewicza o wybuchu" - stwierdził Paweł Deresz, mąż Jolanty Szymanek-Deresz, która zginęła w katastrofie.

Aktualizacja: 14.04.2016 17:35 Publikacja: 14.04.2016 17:06

Paweł Deresz

Paweł Deresz

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

Tak Paweł Deresz zareagował w TVN24 na plany prokuratury, która zapowiedziała możliwe ekshumacje ofiar w celu zbadania przyczyn tragedii smoleńskiej w rozpoczętym od nowa śledztwie 

- Zdecydowanie się na to nie zgodzę - mówi Deresz. - Ten pomysł to "twórcze rozwinięcie absurdalnej teorii Macierewicza o wybuchu". A jeśli do wybuchu doszło, w co wątpię, to pod fotelem prezydenta Kaczyńskiego, więc wystarczy ekshumacja jego szczątków.

Przeciwny ekshumacji jest też brat zmarłego w katastrofie posła Arkadiusza Rybickiego, Sławomir. 

- Nie ma i nie będzie zgody na ekshumację - mówi. I dodaje, że pomysł ten ma służyć realizacji motywowanych politycznie partyjnych interesów.

Zwolenniczką ekshumacji jest Małgorzata Wassermann. Jej zdaniem, bez tej analizy nie jest możliwe dalsze prowadzenie śledztwa.

Zdaniem szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka, sprawa ekshumacji ciał ofiar katastrofy jest niezwykle delikatna, ale wierzy on w profesjonalizm prowadzącego śledztwo prok. Marka Pasionka. Ewentualna decyzja zaś o ekshumacji to konsekwencje zaniedbań w śledztwie prowadzonym przez komisję Millera. 

Wcześniej szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna skrytykował zamiary prokuratury, nazywając je "nowym dramatem smoleńskim".

 

Kraj
Metro nie kursuje od Słodowca do stacji Centrum. „Podejrzenie, że coś się pali”
Kraj
Jedyne Centrum Integracji Cudzoziemców na Mazowszu będzie działało w Warszawie
Kraj
Pociągi wracają na trasę M1 po awarii w metrze warszawskim
Kraj
Tęcza powróci na plac Zbawiciela. Projekt wybrano w Budżecie Obywatelskim przy czwartej próbie
Kraj
„Dwie wieże” jeszcze w grze, choć już bez prokurator Ewy Wrzosek