Gajcy: Czy musi wrócić białe miasteczko?

Już chyba tylko premier Beata Szydło może zakończyć strajk pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka.

Aktualizacja: 08.06.2016 13:20 Publikacja: 08.06.2016 13:16

Gajcy: Czy musi wrócić białe miasteczko?

Foto: PAP/ Jakub Kamiński

Pielęgniarki już nie tylko ze szpitala w Międzylesiu, ale z całej Polski apelują do rządu o poprawę warunków pracy. Co więcej, zapowiadają liczne pikiety w Warszawie. Dziewięć lat temu pielęgniarki wraz z położnymi zbudowały przed Kancelarią Premiera Jarosława Kaczyńskiego tzw. białe miasteczko, by rząd zechciał z nimi rozmawiać. Czy scenariusz się powtórzy?

Wtorek, 15. dzień strajku pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka miał być decydujący. Jednak nie przyniósł rozstrzygnięcia. Pat w Centrum Zdrowia Dziecka trwa kolejny dzień. Po jednej stronie barykady stoją zdeterminowane pielęgniarki, które postanowiły po wielu latach traktowania ich jak personel drugiej kategorii zawalczyć o swoje. Po drugiej stronie widzimy dyrekcję Centrum, które w związku z olbrzymimi długami, narastającymi latami, stanęło nad finansową przepaścią.

W rozmowy zaangażowany jest jeszcze rząd, a ściślej Ministerstwo Zdrowia kierowane przez Konstantego Radziwiłła, który z dużym oporem dopiero po siedmiu dniach przystąpił do rozmów z pielęgniarkami. Minister swoimi krytycznymi wypowiedziami na temat postawy sióstr, którym zarzucił, że zależy im wyłącznie na kasie zrobił jednak więcej złego niż dobrego. Ustawił bowiem siebie i chyba także cały rząd po jednej stronie sporu. Przynajmniej tak odebrały to strajkujące pielęgniarki, które nie widzą sensu dalszych rozmów z wysłannikami resortu.

Chcą za to spotkania z premier Beatą Szydło, do której wystosowały apel o osobiste zaangażowanie się w rozmowy. Ponadto Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych apeluje do rządu o pilną poprawę warunków pracy pielęgniarek w całym kraju, podkreślając, że zwlekanie z tym grozi odejściem sióstr od łóżek pacjentów. I to nie z powodu strajku, ale z powodów demograficznych. Według wyliczeń rady, już wkrótce jedna trzecia obecnie pracujących pielęgniarek odejdzie na emeryturę, a pozostałe zmienią zawód lub wyjadą z kraju, bo nie podołają nadmiarowi obowiązków.

Szefowa rządu na razie nie zamierza jednak rozmawiać z pielęgniarkami. Tak przynajmniej doradzają jej najbliżsi współpracownicy. – Gdyby premier chciała osobiście w każdej sprawie się spotykać, to zabrakłoby doby. Po to są ministrowie, by problemy rozwiązywać – mówi szefowa gabinetu premier Elżbieta Witek. I można by zgodzić się z tą opinią, gdyby nie to, że minister zdrowia przez dwa tygodnie nie był w stanie sporu w Centrum Zdrowia Dziecka rozwiązać.

A straty już nie tylko finansowe, spowodowane strajkiem w szpitalu, który już musiał zamknąć cztery oddziały, mogą być o wiele większe. Po pierwsze, na trwającym impasie cierpią pacjenci i ich rodzice, bo pod znakiem zapytania stoją planowane od miesięcy operacje. Po drugie, traci sam szpital, dla którego widmo całkowitego zamknięcia się przybliża, co byłoby też ogromną stratą dla polskiej pediatrii. I po trzecie, twarz traci rząd z premier na czele. Dlaczego? Niezależnie bowiem od zastanej po poprzednikach tragicznej sytuacji Centrum, to od obecnego rządu wszyscy obywatele oczekują rozwiązywania problemów i gaszenia sporów. Centrum Zdrowia Dziecka to dobro społeczne nas wszystkich, a zwłaszcza rodziców, którzy codziennie muszą patrzeć na chorobę swych dzieci. Ich nie interesuje, kto ile zarabia i dlaczego od ponad dwóch tygodni szpital nie może dojść do porozumienia ze swoim personelem.

I w niczym tu nie pomoże słuszne wypunktowanie przez premier Szydło z mównicy sejmowej poprzedniego rządu. Fakt, że skala zaniedbań przez ostatnie 8 lat rządów PO-PSL w stosunku do CZD jest ogromny. Ale nie polityczny spektakl jest tutaj potrzebny, lecz konkretne szybkie kroki, które zakończą pat w szpitalu w Międzylesiu. Pozytywnym sygnałem jest obietnica przedstawienia przez rząd już w lipcu planu naprawczego służby zdrowia. Byle tylko nie ograniczył się on tylko do likwidacji NFZ i zastąpienia go równie niewydolnym systemem.

Białe miasteczko sprzed dziewięciu lat długo odbijało się czkawką Prawu i Sprawiedliwości. W PiS chyba zapomniano, że historia lubi się powtarzać.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej