Reklama

Meksyk reaguje na deklarację Trumpa ws. karteli. Chce rozmów

Ministerstwo spraw zagranicznych Meksyku wyraziło wolę szybkiego spotkania z przedstawicielami Departamentu Stanu USA po deklaracji prezydenta Donalda Trumpa w sprawie uznania meksykańskich karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne.

Aktualizacja: 27.11.2019 08:58 Publikacja: 27.11.2019 08:47

Władze Meksyku zapewniają, że problem zorganizowanej przestępczości rozwiążą samodzielnie. Na zdjęci

Władze Meksyku zapewniają, że problem zorganizowanej przestępczości rozwiążą samodzielnie. Na zdjęciu: funkcjonariusze biorący udział w poszukiwaniach dwóch mężczyzn porwanych w pobliżu wulkanu Xinantécatl

Foto: AFP

zew

Pytany przez dziennikarza Billa O'Reilly'ego czy Stany Zjednoczone uznają kartele narkotykowe z Meksyku za organizacje terrorystyczne, prezydent USA stwierdził: - Oczywiście.

- Pracowałem nad tym przez ostatnie 90 dni. Uznanie nie jest takie proste, to cały proces i jesteśmy w trakcie tego procesu - dodał Donald Trump.

Członkowie organizacji terrorystycznych nie mają prawa wjazdu na terytorium USA, a jeśli już się w tym kraju znajdują, mogą zostać deportowani. Środki osób powiązanych z organizacjami uznanymi za terrorystyczne instytucje finansowe w Stanach Zjednoczonych mają obowiązek zamrażać.

Ministerstwo spraw zagranicznych Meksyku w wydanym oświadczeniu wyraziło chęć pilnego odbycia rozmów na wysokim szczeblu z przedstawicielami Departamentu Stanu. Resort oświadczył, że należy też rozwiązać problem napływania z USA do zorganizowanych grup przestępczych w Meksyku broni i pieniędzy.

Szef MSZ Meksyku Marcelo Ebrard zapewnił, że jego kraj podejmuje wysiłki w walce z kartelami. Dodał, że podstawą współpracy międzynarodowej jest wzajemny szacunek. Podkreślił, że Meksyk nie zgodzi się na naruszanie swej suwerenności.

Reklama
Reklama

Przed deklaracją Trumpa prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador oświadczył, że jego kraj nie zaakceptuje obcej interwencji przeciwko kartelom. - Nasze problemy zostaną rozwiązane przez Meksykanów. Nie chcemy żadnej ingerencji obcych państw - zaznaczył.

Na początku listopada po ataku na kobiety i dzieci z amerykańskiej społeczności mormonów w meksykańskim stanie Sonora, w którym zginęło dziewięć osób, prezydent Trump wzywał Meksyk do wydania wojny kartelom.

"Kartele stały się tak wielkie i potężne, że czasem potrzeba armii, by pokonać armię" - napisał na Twitterze, deklarując gotowość udzielenia Meksykowi wsparcia w starciu, które miałoby kartele "zmieść z powierzchni ziemi".

Prezydent Meksyku odrzucił ofertę Trumpa. - Jest ona sprzeczna z naszymi przekonaniami. Wojna to najgorsza rzecz - oświadczył.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama