Reklama

Rolling stones na Fobosie

Nowe badanie potwierdza koncepcję, że dziwne rowki przecinające powierzchnię marsjańskiego księżyca Fobosa powstały dzięki toczeniu się kamieni oderwanych od powierzchni obiektu przez uderzenie asteroidy.

Publikacja: 21.11.2018 13:23

Rolling stones na Fobosie

Foto: NASA

„Rowki te są charakterystyczną cechą Fobosa, a o tym, jak powstały, dyskutowali naukowcy planetarni od 40 lat” - powiedział Ken Ramsley, badacz planetarny z Uniwersytetu Browna, który kierował pracą.

Rowki na powierzchni Fobosa, widoczne są na większości powierzchni księżyca. Zostały one po raz pierwszy dostrzeżone w latach 70tych przez misje NASA Mariner i Viking. Przez lata nie brakowało hipotez dotyczących ich powstawania. Jedne koncepcje mówiły, że to grawitacja powoli rozrywa Fobosa, inne, że to potężne uderzenie asteroidy w Marsa obsypało księżyc odłamkami, które wyryły dziwne struktury. Pojawiły się też pomysły wiążące rowki z kraterem Stickney – bruzdy wydają się wychodzić z krateru.

Stickney to gigant. Ma 9 kilometrów średnicy, a Fobos zaledwie 27 km w najszerszym miejscu. Uderzenie, które go stworzyło musiało oderwać od powierzchni księżyca gigantyczne ilości wielkich głazów. Według Kena Ramsley idea toczących się kamieni, które wyryły bruzdy, wydaje się całkowicie wiarygodna. Choć jest z nią pewien problem…

Gdyby rowki wyryły okruchy skał powstałe przy pojedynczym uderzeniu, rozchodziłyby się one promieniście i nigdzie nie przecinały, a tymczasem niektóre nakładają się na siebie. Sugeruje to, że część tych tworów geologicznych musiała być tam wcześniej. Co więcej,  kilka rowków przebiega przez sam krater, czyli krater też powstał wcześniej niż rowki.

By sprawdzić jak toczą się kamienie po Fobosie, zaprojektowano modele komputerowe. Chodziło o sprawdzenie, czy istnieje jakakolwiek szansa, aby linie wytyczone przez głazy przecięły się. - Model jest naprawdę tylko eksperymentem, który przeprowadzamy na laptopie- powiedział Ramsley.

Symulacje pokazują, że z powodu małych rozmiarów Fobosa i stosunkowo słabej grawitacji, kamienie  po prostu się toczą. Nie zatrzymują po przebyciu kilometra, jak miałoby to miejsce na większym ciele niebieskim, tylko toczą się dokoła obiektu. Wyjaśnia to czemu niektóre rowki rozchodzą się promieniście, a inne przecinają ich drogi. Głazy, które zaczęły się toczyć przez wschodnią półkulę Fobosa, toczą się już zupełnie inaczej gdy docierają do półkuli zachodniej. Głazy, które toczyły się w pierwszej fazie po kolizji wyryły bruzdy pierwotne, natomiast te które obiegły całego Fobosa i zakończyły swą podróż po jakimś czasie, być może wielu godzinach, stworzyły ślady, uznane za niewyjaśnione.

Na Fobosie jest jednak miejsce, gdzie w ogóle nie ma rowków. Jest to nizinny obszar otoczony wyższymi wzniesieniami. Symulacje pokazały, że głazy uderzyły w te wzniesienia i przeskoczyły nizinę, aby za nią dalej ryć swoje bruzdy w powierzchni księżyca.

I tak właśnie rolling stones znalazły się na Fobosie, gdzie zostawiły po sobie ślad w postaci bruzd. Więc: Let's go rock and roll…

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Kosmos
Pierwsze takie odkrycie. Zmienia naszą wiedzę na temat wczesnego wszechświata
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Kosmos
Tajemnicza poświata w centrum Drogi Mlecznej. Naukowcy odkryli jej źródło?
Kosmos
Chińczycy zbadali próbki z niewidocznej strony Księżyca. Odkrycie zmienia spojrzenie na Układ Słoneczny
Kosmos
Kometa Lemmon będzie widoczna nad Polską. Kiedy warto spojrzeć w niebo?
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Kosmos
Dlaczego kosmici nie próbują się z nami skontaktować? Naukowiec NASA podaje możliwy powód
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama