Badacze z Cryogenic Dark Matter Search (CDMS) zarejestrowali dwa rozbłyski ciepła w schłodzonych do temperatury bliskiej zera bezwzględnego
(-273,15 st. C) detektorach umieszczonych w laboratorium kopalni rudy żelaza w Soudan w stanie Minnesota w USA.
Czym jest ciemna materia – nie wiadomo. Nie odbija i nie emituje światła. We wszechświecie daje znać o sobie jedynie przez efekt grawitacyjny. Uczeni oceniają, że stanowi jedną czwartą wszechświata.
Informacja o rezultacie eksperymentu zaprezentowana została jednocześnie przez Jodi Cooley z Southern Methodist University oraz Lauren Hsu z Państwowego Laboratorium Przyśpieszania Cząstek Elementarnych im. Enrico Fermiego (Fermilab). Zapowiedziany został artykuł w Internecie na ten temat.
Pewności co do pochodzenia rozbłysków „złapanych” przez detektor w kopalni jednak nie ma. Sami badacze z CDMS stwierdzili, że rozbłyski mogły być spowodowane przez naturalne promieniowanie w kopalni. Jeszcze bardziej sceptyczni są badacze, którzy nie brali udziału w eksperymencie. Gordon Kane, fizyk z Uniwersytetu Michigan, nazwał wyniki badań nieprzekonującymi.