Stacja powstanie z połączenia dwóch modułów – są to chińskie statki kosmiczne Shenzhou 8 i 9. Będą wystrzelone w odstępie kilku miesięcy. Pierwszy już pod koniec bieżącego roku.
Po zmontowaniu stacji trzyosobowa załoga dotrze do niej statkiem Shenzhou 10. Taikonauci (Chiny nalegają, aby tak nazywać ich kosmonautów) przez kilkanaście dni będą ręcznie wykonywali prace, których nie można zrobić automatycznie. Wielokrotnie będą wychodzili w przestrzeń kosmiczną.
Stacja Tiangong-1 („Niebiański Pałac”), ważąca 8500 kg, będzie miała formę cylindryczną. Będzie w niej wydzielona strefa do pracy i druga strefa, mieszkalna, w której załoga będzie jadać, sypiać i wypoczywać. Stacja będzie wyposażona w dwie śluzy cumownicze oraz w panele słoneczne. Chińczycy nie poinformowali, jaką ilość energii dostarczą. Nie wiadomo, jaka ilość energii zostanie przeznaczona do celów badawczych, a jaka na potrzeby załogi.
Nie wiadomo również, na jak długo obliczono żywot chińskiej stacji, prawdopodobnie będzie funkcjonowała co najmniej pół roku. W tym okresie będą sprawdzane jej rzeczywiste możliwości. Trzeba skontrolować wytrzymałość kapsuły przeznaczonej do transportowania taikonautów na Ziemię.
W przypadku kapsuł Sojuz używanych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS do powrotu kosmonautów mają one atest sześciomiesięczny, ale w razie konieczności może on być przedłużony do dziewięciu miesięcy.