Kamasutra na orbicie

Już wkrótce przed seksem nie będzie ucieczki nawet w przestrzeń kosmiczną

Publikacja: 17.03.2010 00:31

O seksie w kosmosie ludzie fantazjowali od dawna. Już 42 lata temu Roger Vadim nakręcił film “Barbar

O seksie w kosmosie ludzie fantazjowali od dawna. Już 42 lata temu Roger Vadim nakręcił film “Barbarella”, w którym bohaterka – Jane Fonda – uprawia seks w przestrzeni pozaziemskiej bez żadnych przeszkód

Foto: Fotolink

Japońska firma First Avantage i amerykańskie biuro podróży zamierzające wysyłać ludzi na orbitę przygotowują ofertę dla nowożeńców: noc poślubną w kosmosie. Żeby się znaleźć z wybranką lub wybrankiem serca w siódmym niebie (dosłownie i w przenośni), wystarczy dysponować 2,3 mln dolarów. W tej cenie przewidziana jest uroczystość zaślubin oraz noc poślubna.

Jednak naukowcy nie traktują seksu w kosmosie jako ekstrawagancji dla bardzo bogatych ekscentryków. W czasie wyprawy załogowej na Marsa, która prawdopodobnie nie będzie trwała krócej niż trzy lata, seks jest nie do uniknięcia – uważa Lawrence Palinkas, profesor antropologii i medycyny prewencyjnej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles.

Niektórzy specjaliści są zdania, że problem ten jest naciągany, są pilniejsze sprawy do rozwiązania w czasie długiego lotu kosmicznego.

[srodtytul]Chcą i muszą[/srodtytul]

Nicole Cloutier-Lemasters, rzecznik NASA, wyraziła pogląd, że „badacze są skoncentrowani wyłącznie na misji i na wykonywaniu powierzonych im zadań”. Ale zupełnie nie zgadza się z tą opinią Jason Kring z Uniwersytetu Aeronautycznego Embry-Riddle na Florydzie. Ten badacz ma zdecydowanie większą wyobraźnię i chyba lepiej zna realia życia, skoro wyraził następujący pogląd: – Seksualność jest potrzebą elementarną. Jeśli powiemy ludziom, że podczas trzyletniego lotu kosmicznego nie będą mieli okazji do stosunków seksualnych, z całą pewnością znajdą takie okazje i sposoby, aby je jednak mieć.

Poza tym nie przeprowadzono żadnych badań, z których wynika, że seks w kosmosie jest rzeczą szkodliwą albo korzystną dla zdrowia.

Doświadczenia zbierane na stacjach polarnych, które są swego rodzaju poligonami doświadczalnymi, imitują warunki panujące w kosmosie, są bardzo wyraziste. Na przykład w amerykańskiej stacji antarktycznej McMurdo w czasie blisko półrocznej nocy polarnej 200 badaczy zużyło 16,5 tys. prezerwatyw.

[srodtytul]Akrobaci[/srodtytul]

Mimo że „nawet zapaleni naukowcy muszą zaspokajać tę potrzebę fizjologiczną” (Lawrence Palinkas), owo zaspokajanie przyjdzie z trudem, będzie miało cechy akrobacji. Laura Woodmansee w książce „Seks w kosmosie” opisuje różne pozycje możliwe na pokładzie promu kosmicznego. Opisuje również akcesoria, bez których nie będą mogli się obyć „realizatorzy” – elastyczny ekspander umożliwiający partnerom pozostawanie w bliskości lub pas mocujący jednego z partnerów do stałego elementu.

Tego rodzaju przedmioty będą potrzebne w warunkach nieważkości, w których już zwykły pocałunek jest sporym wyczynem, ponieważ jeden człowiek, zbliżając się do drugiego, automatycznie go odpycha.

Ludzie w przestrzeni kosmicznej pocą się bardziej niż w warunkach ziemskich, umiarkowany wysiłek fizyczny sprawia, że kosmonauta wygląda jak po biegu długodystansowym. Obniżone ciśnienie panujące we wnętrzu statku kosmicznego nie wpływa korzystnie na erekcję. Problemem mogą być mdłości, które bardzo często uprzykrzają życie kosmonautom. Nie mówiąc o tym, że pojazdy kosmiczne oferują niezwykle mało miejsca do życia na co dzień, tym bardziej do intymności.

Agencje kosmiczne – amerykańska, europejska i rosyjska – twierdzą, że nie było przypadków uprawiania seksu w kosmosie. Jednak plotki na ten temat krążą. Dotyczą pobytu Eleny Kondakowej i Walerego Poliakowa na rosyjskiej stacji Mir oraz Nancy Jan Davis i Marka Lee na pokładzie wahadłowca w 1991 roku. Amerykańska para poznała się w czasie wspólnych przygotowań do lotu i pobrała w tajemnicy tuż przed misją, gdy było za późno na ich odwołanie. Od tej pory NASA nie wysyła w kosmos małżeństw.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=k.kowalski@rp.pl]k.kowalski@rp.pl[/mail][/i]

Japońska firma First Avantage i amerykańskie biuro podróży zamierzające wysyłać ludzi na orbitę przygotowują ofertę dla nowożeńców: noc poślubną w kosmosie. Żeby się znaleźć z wybranką lub wybrankiem serca w siódmym niebie (dosłownie i w przenośni), wystarczy dysponować 2,3 mln dolarów. W tej cenie przewidziana jest uroczystość zaślubin oraz noc poślubna.

Jednak naukowcy nie traktują seksu w kosmosie jako ekstrawagancji dla bardzo bogatych ekscentryków. W czasie wyprawy załogowej na Marsa, która prawdopodobnie nie będzie trwała krócej niż trzy lata, seks jest nie do uniknięcia – uważa Lawrence Palinkas, profesor antropologii i medycyny prewencyjnej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles.

Pozostało 81% artykułu
Kosmos
Tajemnice prehistorycznego Marsa. Nowe odkrycie dotyczące wody na Czerwonej Planecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kosmos
NASA odkryła siedem kolejnych „ciemnych komet”. To im zawdzięczamy życie na Ziemi?
Kosmos
Zagadka powstania ogromnych galaktyk prawie rozwiązana. Co odkryli naukowcy?
Kosmos
Nie tylko pełnia Księżyca w grudniu. Jakie jeszcze zjawiska zobaczymy na niebie?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kosmos
Naukowcy mylili się co do Wenus? Najnowsze odkrycie dotyczące „złego bliźniaka Ziemi”