Koncepcja elastycznych kapsuł kosmicznych, choć brzmi fantastycznie, jest całkiem realna. Firma Bigelow Aerospace podpisała właśnie kontrakt z NASA. Ma dostarczyć pierwszą taką komorę, która będzie dołączona do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Bigelow Expandable Activity Module (BEAM) będzie jednym z modułów eksperymentalnych stacji kosmicznej od 2015 do 2017 roku. Przez te dwa lata astronauci będą prowadzić próby szczelności kapsuły, odporności na promieniowanie, utrzymywania temperatury itd. NASA zapłaci za to firmie Bigelow Aerospace 17,8 miliona dolarów.
Pękaty hotel
BEAM to rozwinięcie konstrukcyjne prototypów Genesis 1 i 2, które Bigelow wysłał próbnie na orbitę w latach 2006–2007 na pokładzie ukraińskiej rakiety Dniepr.
W stosunku do swych poprzedników moduł BEAM będzie bardziej pękaty. Długość nadmuchiwanego walca wyniesie 4 m, a szerokość 3,2 metra. Na stację orbitalną zostanie dostarczony w stanie złożonym na pokładzie kapsuły Dragon, zbudowanej przez inną prywatną firmę kosmiczną – SpaceX.
Firma Bigelow Aerospace założona przez prominentnego właściciela sieci hoteli Roberta Bigelowa chce używać nadmuchiwanych modułów także do budowy stacji na orbicie. Taka baza mogłaby gościć zarówno naukowców, jak i kosmicznych turystów.