Według nieoficjalnych informacji z gdańskiej kurii opinia abp. Tadeusza Gocłowskiego nie wpłynęła na decyzję Stolicy Apostolskiej, a wybór abp. Sławoja Leszka Głódzia ma być przesądzony.
Gocłowski miał wysłać opinię do Stolicy Apostolskiej tuż po tym, jak dowiedział się o tej kandydaturze.
– Był bardzo niezadowolony. Otrzymał informację od swoich współpracowników, którzy dowiedzieli się o tym. O wysłaniu opinii do Watykanu arcybiskup nikogo z nich nie powiadomił. Nieliczni mieli dowiedzieć się o tym później – mówi „Rz” anonimowo osoba ściśle związana z kurią.
Co metropolita gdański napisał w korespondencji kierowanej do Watykanu? Czy próbował protestować bądź wpłynąć na decyzję dotyczącą wyboru jego następcy? Otoczenie biskupa utrzymuje, że abp Gocłowski nie ujawnił treści listu.
Abp Gocłowski osiągnął wiek emerytalny, ale papież przedłużył mu pełnienie funkcji