Wyboru nowego przewodniczącego dokonali biskupi, którzy dziś w Warszawie zaczęli dwudniowe obrady. Zgodnie z zapowiedziami głosowanie poprzedziła debata programowa o wyzwaniach duszpasterskich, które stoją przed Kościołem w Polsce.
Wprowadzenia do niej, o czym pisaliśmy w „Rz" dokonał biskup pomocniczy z Pelplina Wiesław Śmigiel. - Konieczne jest wyjście Kościoła do zagubionych, którzy Kościół opuścili – mówił hierarcha „Rz" jeszcze przed obradami.
Wybór metropolity poznańskiego nie jest zaskoczeniem. Jego nazwisko – obok kard. Nycza – wymieniano w gronie tzw. pewnych kandydatów. Wybierając abpa Gądeckiego biskupi brali zapewne uwagę, że jako jedyny z grona biskupów diecezjalnych ma on najdłuższe doświadczenie w pracy w episkopacie. Od 2004 r. przez dwie kadencje był bowiem wiceprzewodniczącym tego gremium.
Arcybiskup Gądecki został wybrany w drugiej turze głosowania późnym popołudniem. Poranne głosowanie nie przyniosło bowiem rozstrzygnięcia. Według nieoficjalnych informacji już wtedy dostał znaczną ilość głosów. W drugim głosowaniu nie było jednomyślności. - Proszę mi pokazać grupę stu osób, która byłaby jednomyślna – komentował ks. Józef Kloch. - Mogę państwa zapewnić, że arcybiskup Gądecki został wybrany znaczną większością głosów.
Sam abp Gądecki po zakończeniu obrad na krótko spotkał się z dziennikarzami. Nie chciał jednak mówić o swoich priorytetach, bo jego zdaniem jest na to za wcześnie. Wskazywał jedynie, że chce skupić swoją uwagę na młodzieży, rodzinie, powołaniach. - I kwestii ubogich, która jest tak mocno akcentowana przez papieża Franciszka – uzupełnił.