Niemal wszyscy hierarchowie apelowali do wiernych, by narodzenia Jezusa przed 2000 lat nie traktować w kategoriach wydarzenia historycznego. Przypominali znaczenie przyjścia Chrystusa i wskazywali go jako przykład do naśladowania. Wzywali również do przemiany życia. Odnosili się przy tym do istotnych – ich zdaniem – problemów, z którymi zmagają się Polacy.
– Wiemy doskonale, ile jest w naszej ojczyźnie nierówności, także nierównego dostępu do służby zdrowia czy do edukacji – mówił podczas pasterki odprawianej w Piastowie kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, i dodawał, apelując o wzajemną solidarność, że niestety „te dysproporcje w ostatnim czasie się nie zmniejszają, ale wzrastają".
Z kolei abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i wiceprzewodniczący episkopatu Polski, odniósł się w swoim pasterkowym kazaniu do zapowiedzi Katarzyny Bratkowskiej, która mówiła o tym, że w Wigilię dokona aborcji.
Jego zdaniem „polskiej działaczce feministycznej, która – wykorzystując z premedytacją wymowę wigilii Bożego Narodzenia – bawi się, prawdziwą lub fikcyjną zapowiedzią aborcji własnego dziecka", zabrakło szacunku wobec ludzkiego życia.
– Jak to bywa w zwyczaju feministek, tłumaczy, iż jej zdaniem zarodek to wyłącznie „emocjonalna metafora", ciąża to duży koszt dla organizmu, proces, który może przekraczać czyjeś możliwości poświęcenia – mówił abp Gądecki. Przypominał, że według nauczania Kościoła przerywanie ciąży jest występkiem szczególnie poważnym i godnym potępienia.