Wybór sekretarza był jednym z najważniejszych punktów dwudniowego posiedzenia biskupów, które wczoraj zaczęło się w Warszawie. Dotychczas pełniący tę funkcję abp Wojciech Polak w połowie maja został metropolitą gnieźnieńskim i prymasem.
Nowy sekretarz generalny ma 49 lat. Od dziesięciu lat jest biskupem pomocniczym w Lublinie. Święcenia kapłańskie przyjął w 1989 roku. Studiował w Rzymie na uniwersytetach Santa Croce oraz laterańskim. Ukończył także prestiżowe Studium Rotalne i jest adwokatem Roty Rzymskiej.
Rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch podkreślał na Twitterze (na którym zresztą poinformował o wyniku wyborów), że bp Miziński jest jest doktorem habilitowanym nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego. Obok stosunkowo młodego wieku właśnie to, że jest prawnikiem, biskupi wymieniali przed wyborami jako atut bp. Mizińskiego. Na stanowisku sekretarza, który prowadzi m.in. także różnego rodzaju negocjacje, takie wykształcenie jest pożądane.
Bp. Mizińskiego czeka sporo pracy. Będzie koordynował przygotowania do pielgrzymki Franciszka do Polski w 2016 r., brał udział w negocjacjach na temat wprowadzenia odpisu podatkowego na Kościół oraz w pracach Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu i Komisji Konkordatowej.
W wyborach na sekretarza nie było faworyta. Jak tłumaczył wcześniej „Rz" abp Polak, na tym stanowisku powinno się być nie tylko bacznym obserwatorem życia społeczno-politycznego, ale też znać języki obce.