Korzystając z internetowych ofert najmu wakacyjnych kwater czy apartamentów, łatwo paść ofiarą oszustwa.
Czytaj też:
Bon turystyczny nie tylko na wakacje z noclegiem
Aktualizacja: 20.05.2021 19:50 Publikacja: 20.05.2021 16:59
Foto: Adobe Stock
Korzystając z internetowych ofert najmu wakacyjnych kwater czy apartamentów, łatwo paść ofiarą oszustwa.
Czytaj też:
Bon turystyczny nie tylko na wakacje z noclegiem
– Problem fikcyjnych kwater jest zgłaszany nie tylko w sezonie letnim. Oszuści zamieszczają na portalach ogłoszeniowych oferty najmu mieszkań, które istnieją, ale do nich nie należą. Podają ich lokalizację i zamieszczają atrakcyjne zdjęcia. Po wpłacie zaliczki i przyjeździe na miejsce okazuje się, że lokal wcale nie jest do wynajęcia. Wystawiane są też oferty wynajęcia mieszkań, które w ogóle nie istnieją, pod fikcyjnym adresem – mówi st. asp. Lucyna Rekowska z biura prasowego sopockiej policji.
– Jeżeli nocleg kosztuje wyjątkowo mało, mieszkanie jest blisko morza i w pełni wyposażone, to trzeba takie ogłoszenie dokładnie zweryfikować – radzi nadkom. Magdalena Ciska, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku.
Większe kwatery i pensjonaty są z reguły wpisywane do rejestru w urzędzie miasta lub gminy. Można tam zadzwonić i zapytać, czy taki pensjonat lub kwatera rzeczywiście istnieje.
– Sprawdzajmy dany adres i czytajmy też komentarze pod danym zgłoszeniem. Im więcej czasu poświęcimy, tym większa szansa, że nie będziemy ofiarą oszustwa – radzi st. asp. Lucyna Rekowska.
Po wpłaceniu zaliczki należy zachować dowód wpłaty oraz historię e-maili i wiadomości tekstowych. To wszystko może pomóc w ustaleniu sprawcy. Za przestępstwo oszustwa grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
– Korzystanie z usług podmiotów honorujących bon turystyczny niewątpliwie czyni rezerwację bezpieczniejszą. Przedsiębiorca turystyczny musi bowiem wcześniej się zarejestrować i podać swoje szczegółowe dane, które podlegają dokładnej weryfikacji Polskiej Organizacji Turystycznej – mówi Przemysław Marczewski z biura prasowego Polskiej Organizacji Turystycznej.
Zgodnie z ustawą o Polskim Bonie Turystycznym przedsiębiorca musi podać swoje imię i nazwisko, nazwę lub firmę, adres zamieszkania lub siedziby, a także numer NIP lub PESEL. Podaje też m.in. numer wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego albo informację o wpisie do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, i to pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia. Co więcej, osoba, która nie jest do tego uprawniona, a używa do określenia wykonywanej przez siebie działalności gospodarczej albo w reklamie określenia „Polski Bon Turystyczny”, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech.
Przed rezerwacją warto sprawdzić na stronie bonturystyczny.polska.travel listę podmiotów uprawnionych do jego akceptacji. Nazwa przedsiębiorcy może być inna niż nazwa marketingowa obiektu.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
Jestem ostatnim, który będzie poganiał prokuratora do szybkiego kończenia postępowań w tych przypadkach, w który...
Oświadczenie frankowicza o potrąceniu jego wierzytelności z wierzytelnością banku nie może wiązać się ze zrzecze...
Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację prawa o notariacie oraz ustawy o księgach wieczystych i hipotece....
Zasiłek zwrotny jest mało znaną formą pomocy finansowej. Wypłacają go miejskie lub gminne ośrodki pomocy społecz...
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego otwiera właścicielom gruntów drogę, żeby sprawy wznowić i ponownie rozpoznać – o...
W świecie, w którym coraz częściej liczy się wygoda, szybkość i realne korzyści z codziennych wyborów, programy lojalnościowe zyskują na znaczeniu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas