Sprzedawali fikcyjne opinie o towarach i usługach. UOKiK ukarał dwie firmy

Opinie.pro i SN Marketing to pierwsze spółki ukarane przez Prezesa UOKiK za handel nieprawdziwymi recenzjami i ocenami zamieszczanymi w internecie. Urząd przypomina, że od 1 stycznia 2023 r. każda firma, która publikuje recenzje w internecie, będzie musiała informować, jak weryfikuje ich autentyczność.

Publikacja: 16.12.2022 09:28

Sprzedawali fikcyjne opinie o towarach i usługach. UOKiK ukarał dwie firmy

Foto: Adobe Stock

- Publikowanie w internecie fałszywych opinii to szczególnie naganne zjawisko. W ten sposób konsumenci wprowadzani są w błąd, a ich decyzje zakupowe ulegają zniekształceniu. To także nie fair wobec konkurencji – uczciwych przedsiębiorców, którzy nie kupują ocen, przez co mogą być np. słabiej pozycjonowani w wyszukiwarkach internetowych – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

UOKiK od wielu miesięcy przygląda się działaniom przedsiębiorców w tym zakresie. Są pierwsze kary dla dwóch spółek sprzedających recenzje.

Czytaj więcej

Gwiazdy internetu pod lupą UOKiK. Sponsorowane posty trzeba oznaczyć

Fałszywki o naturalnym wyglądzie

Spółki Opinie.pro z Lubartowa i SN Marketing z Krakowa to firmy świadczące usługi związane z opiniami w internecie. W maju tego roku Prezes UOKiK postawił im zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Teraz wydał decyzje, w których stwierdził stosowanie nieuczciwych praktyk i nałożył na obie spółki kary finansowe – łącznie 70 tys. zł.

Opinie.pro oferuje przedsiębiorcom pozytywne opinie i oceny w wizytówkach Google oraz recenzje na Facebooku. Wcześniej w ofercie firma miała także opinie w portalach Tripadvisor, Ceneo, Oferteo i ZnanyLekarz. Dodatkowo przedsiębiorcy mogą wykupić polubienia tych komentarzy. Spółka reklamowała swoje usługi w ten sposób: „Kup opinie Google wraz z ocenami, które pozytywnie wpływają na odbiór marki w internecie. Dodatkowo oceny wzbogacone o kilka pozytywnych zdań wzbudzają większe zaufanie i wyglądają neutralnie. Dbamy o to, by zmieniać przeglądarki i urządzenia mobilne, a także zapewniamy wystawianie ocen z różnych adresów IP, co zwiększa wiarygodność opinii”.

Podczas postępowania UOKiK ustalił, że oceny i opinie powstawały bez żadnego kontaktu z danym produktem lub usługą. Początkowo tworzyła je spółka Opinie.pro na podstawie dostępnych w internecie informacji o ofercie kontrahenta lub pozyskiwała je na zasadzie wzajemności (w zamian za inną pozytywną opinię) w specjalnych grupach w portalu społecznościowym. Obecnie zamawia opinie u wykonawców z Azji.

SN Marketing także zamieszczał opinie w Google Maps na zlecenia przedsiębiorców. Oferował je w pakietach, a klient decydował o częstotliwości publikacji. W opcjach dodatkowych można było wybrać polubienia opinii, rozbudowane teksty czy uzupełnienie opinii o zdjęcia. W efekcie powstały np. takie recenzje: „Znają się na robocie i sprzęcie, gość z którym rozmawiałem wiedział wszystko mimo tego że wcale nie mam popularnego auta i zawsze są problemy. Tutaj skompletowane wszystko w dosłownie ułamek sekundy”, „Szybka i fachowa usługa za normalne pieniądze. Daje 5 za profesjonalne podejście do swojej pracy”. Opinie wystawiane były przez spółkę z różnych kont.

- Takie wymyślone recenzje całkowicie zaburzają obraz rynku, są szkodliwe dla konsumentów i konkurencji. Dlatego nałożyłem na obu przedsiębiorców kary finansowe zbliżone do maksymalnych – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

W przypadku Opinie.pro kara to 40 tys. zł, spółka musi też zaniechać kwestionowanej praktyki. Natomiast na SN Marketing, który już zaprzestał tworzenia fałszywych opinii, Prezes UOKiK nałożył sankcje w wysokości 30 tys. zł. Obie spółki muszą poinformować o decyzjach Prezesa Urzędu w wykorzystywanych przez siebie serwisach.

Nowe przepisy mają ukrócić proceder

Jak wynika z badań społecznych przeprowadzonych w 2020 r. na zlecenie UOKiK, 93 proc. osób robiących zakupy w internecie kieruje się opiniami o produkcie zamieszczonymi przez innych konsumentów. Dlatego tak ważne jest, aby były one prawdziwe i wiarygodne tzn. pochodziły od osób, które kupiły dany produkt lub skorzystały z danej usługi i dzielą się swoimi autentycznymi doświadczeniami – pozytywnymi albo negatywnymi.

Od 1 stycznia 2023 r. zaczną w Polsce obowiązywać przepisy unijnej dyrektywy Omnibus, która zakłada większą przejrzystość zakupów w internecie. Jedną z ważnych zmian jest uregulowanie kwestii związanych z recenzjami konsumentów.

Każdy przedsiębiorca, który udostępnia opinie na swojej stronie, będzie musiał informować, jak weryfikuje ich autentyczność, czyli jak sprawdza, czy opinia pochodzi od osoby, która faktycznie kupiła produkt lub skorzystała z usługi.

- Publikowanie w internecie fałszywych opinii to szczególnie naganne zjawisko. W ten sposób konsumenci wprowadzani są w błąd, a ich decyzje zakupowe ulegają zniekształceniu. To także nie fair wobec konkurencji – uczciwych przedsiębiorców, którzy nie kupują ocen, przez co mogą być np. słabiej pozycjonowani w wyszukiwarkach internetowych – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

UOKiK od wielu miesięcy przygląda się działaniom przedsiębiorców w tym zakresie. Są pierwsze kary dla dwóch spółek sprzedających recenzje.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo dla Ciebie
Ministerstwo wydało ważny komunikat. Chodzi o studia online
Nieruchomości
Więcej drewna i mniejsze odległości między budynkami? Zmiany w prawie budowlanym
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Spadki i darowizny
Prawo użytkownika czy spadkobiercy? SN o odmowie przedłużenia użytkowania wieczystego
Sądy i trybunały
Jest data wyroku w sprawie Prezydenta. Obywatel zarzuca mu łamanie Konstytucji