Reklama

Tak zarabiali na roszczeniach frankowiczów. Spółka i prezes z karami od UOKiK

Zysk nawet do kilkudziesięciu procent, brak ryzyka – takimi nieprawdziwymi informacjami spółka Fundico kusiła konsumentów do zainwestowania pieniędzy w zakup roszczeń osób poszkodowanych przez instytucje finansowe lub sfinansowanie kosztów jego dochodzenia.

Publikacja: 26.01.2022 12:19

Tak zarabiali na roszczeniach frankowiczów. Spółka i prezes z karami od UOKiK

Foto: Adobe Stock

dgk

Spółka Fundico zajmuje się dochodzeniem od banków roszczeń związanych z przedterminową spłatą pożyczki lub roszczeń wynikających z klauzul abuzywnych w umowach o kredyt hipoteczny. Oferuje też konsumentom „inwestycje" polegające na tym, że w zamian za pozyskane od nich pieniądze na zakup takiego roszczenia lub sfinansowanie kosztów jego dochodzenia, obiecuje wysoki zysk i to po kilku miesiącach.

Na swojej stronie internetowej i na Facebooku Fundico kusi np. takimi hasłami: „Twoja inwestycja jest bezpieczna, a my dajemy ci gwarancję zwrotu" czy „Dzięki naszemu produktowi inwestorzy mogą uzyskać wysoką stopę zwrotu przy 100% pewności zwrotu wkładu początkowego". Obiecywany zysk to często nawet 20-30 proc. w ciągu kilku miesięcy, a szanse powodzenia konkretnych inwestycji spółka oceniała zwykle na ponad 90 proc.

- Ustaliliśmy, że spółka Fundico wprowadzała konsumentów w błąd co do dwóch kluczowych kwestii branych pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o zainwestowaniu pieniędzy. Po pierwsze, bezpodstawnie zapewniała o braku ryzyka, podczas gdy powodzenie inwestycji zależało m.in. od wygranych spraw sądowych. Po drugie, oferowała nierealne, ponadprzeciętne zyski, choć zdawała sobie sprawę, że są one niemożliwe do osiągnięcia. W efekcie część konsumentów, którzy zaufali zapewnieniom Fundico, straciła zainwestowany kapitał – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Spółka zamieszczała wprowadzające w błąd oferty nawet wtedy, gdy okazało się, że sprawy frankowe nie kończą się szybkimi ugodami, a ona sama miała problemy z płynnością i regulowaniem bieżących rachunków i zobowiązań. Odczuli to konsumenci, którzy powierzyli jej pieniądze.

„Problemy zaczęły się w maju 2021 r., kiedy to Firma winna mi była przelać zgodnie z zawartymi Umowami inwestycyjnymi należne mi kwoty. Kilkakrotnie dzwoniłam (...), potem były sms-y mniej więcej o treści "oddzwonię, dzisiaj będziemy wypłacać, dzisiaj będzie przelew, połowa (...) wyjdzie w poniedziałek", potem były uzgodnienia telefoniczne o przelewaniu 3 razy w tygodniu określonych kwot, a potem już było tylko obiecywanie o przelaniu kwoty, żeby na końcu bezczelnie odpisywać – nie mam pieniędzy" – opisuje jedna z poszkodowanych.

Reklama
Reklama

Za wprowadzanie konsumentów w błąd Prezes UOKiK nałożył na Fundico kary w wysokości 176 tys. zł. Dodatkowo ma zapłacić 50 tys. zł za brak współpracy z Urzędem podczas postępowania, czyli nieudzielenie żądanych informacji i nieprzekazanie dokumentów. Spółka musi również poinformować o decyzji Prezesa UOKiK na swojej stronie internetowej oraz na Facebooku, a poszkodowanych także listownie.

Karę finansową za naruszenia zbiorowych interesów konsumentów poniesie także prezes Fundico, który był osobiście odpowiedzialny za dopuszczenie do stosowania nieuczciwych praktyk.

Zgodnie z sentencją decyzji „(...) Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nakłada na Mariusza Adama Skibę – członka zarządu pełniącego funkcję prezesa zarządu Fundico sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, w związku z umyślnym dopuszczeniem do naruszenia przez Fundico Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie zakazu określonego w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 ww. ustawy" kary w łącznej wysokości 120 tys. zł.

Decyzje są nieprawomocne, spółce i jej prezesowi przysługuje odwołanie do sądu.

- Umyślne doprowadzenie do naruszeń wobec konsumentów nie może uchodzić płazem osobom zarządzającym przedsiębiorstwami. Dlatego nałożyłem karę na prezesa Fundico. Był on osobiście zaangażowany zarówno w tworzenie oferty swojej firmy, jak i jej realizację oraz kontakty z konsumentami. Tego typu kar będzie coraz więcej. Zamierzamy częściej karać menedżerów za nieuczciwe praktyki wobec konsumentów, tak aby przestało im się to opłacać – zapowiada Tomasz Chróstny.

UOKiK przypomina, że grudniu 2021 r. Prezes Urzędu nałożył takie sankcje za nieuczciwe praktyki na pokazach handlowych oraz za propagowanie systemów promocyjnych typu piramida. Kara dla osoby zarządzającej za naruszenia wobec konsumentów może wynieść maksymalnie 2 mln zł, a w przypadku menedżera spółki z sektora finansowego - 5 mln zł. Wcześniej sankcje na członków zarządu były już nakładane w postępowaniach antymonopolowych dotyczących zmów na rynkach ciepłowniczym, fitness czy dealerów samochodów ciężarowych.

Reklama
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama