Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów otrzymywał skargi dotyczące działalności parkingu prowadzonego przez przedsiębiorcę z Wrocławia. Chodziło o miejsca postojowe przy pl. Hirszfelda 14, w bezpośrednim sąsiedztwie Dolnośląskiego Centrum Onkologii.
Banery reklamowe informują, że klienci apteki znajdującej się naprzeciwko parkingu mogą parkować do 20 minut za darmo. Na postoju nie zainstalowano parkometru, jak również nie ma osoby obsługującej. Tymczasem w regulaminie, na oddalonych od płyty parkingu tablicach, których nie można odczytać bezpośrednio z samochodu, drobnym drukiem znajduje się dodatkowy warunek - bezpłatne korzystanie jest możliwe po wcześniejszym pobraniu biletu od pracownika pobliskiej myjni. Ze skarg wynikało, że opłata dodatkowa (200 zł) nakładana była, gdy konsument nie spełnił wspomnianego warunku (o którym zazwyczaj nie wiedział) i nie pobrał biletu.
W latach 2018-2021 konsumenci regularnie występowali do przedsiębiorcy z reklamacjami, w których kwestionowali nałożoną na nich opłatę dodatkową. Prezes UOKiK ustalił, że część z nich została uwzględniona, jednak przedsiębiorca rozstrzygał o tym w niejasny sposób. - Brakowało uczciwego i rzetelnego traktowania konsumentów, którzy zgłosili reklamację i byli w stanie udowodnić, że zrobili zakupy w aptece. W takiej sytuacji przedsiębiorca powinien umożliwić konsumentom złożenie wyjaśnień i uwzględniać reklamacje – tłumaczy Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Prezes UOKiK stwierdził, że przedsiębiorca umyślnie stosował nieuczciwe praktyki rynkowe, wprowadzał konsumentów w błąd i naruszał ich zbiorowe interesy. Nałożył na niego karę finansową w wysokości ponad 50 tys. zł oraz obowiązek zamieszczenia informacji o decyzji w regionalnej prasie. Po uprawomocnieniu się decyzji konsumenci na podstawie ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych będą mogli dochodzić roszczeń, powołując się na decyzję Prezesa UOKiK.
- Przyglądam się praktykom parkingowych naciągaczy od wielu miesięcy i moje zaniepokojenie szczególnie budzą miejsca postojowe przy szpitalach i przychodniach. Powinny być one przejrzyście oznakowane, tak aby uniknąć wprowadzenia w błąd. Rotacja pojazdów parkujących w takich specyficznych miejscach jest duża a znaczną część parkujących stanowią osoby, które zdecydowały się na zatrzymanie tam po raz pierwszy. Ludzie przyjeżdżają do tego typu obiektów z myślą o swoim stanie zdrowia lub stanie zdrowia bliskich, często w pośpiechu, nieetyczne jest żerowanie na nich i zastawianie parkingowych „pułapek” – dodaj Chróstny.