Reklama
Rozwiń
Reklama

Konsumenci: Rezygnujący z kursu nie musi płacić za całość

Odmowa zwrotu pieniędzy i możliwość jednostronnego rozwiązania grupy to przykłady stosowanych przez szkoły językowe klauzul niedozwolonych

Publikacja: 30.08.2011 05:02

Konsumenci: Rezygnujący z kursu nie musi płacić za całość

Foto: Dziennik Wschodni/Fotorzepa, Mac Maciej Kaczanowski

Wrzesień i październik to miesiące, w których nie tylko młodzież licznie zapisuje się na płatne kursy. Nie ma znaczenia, czy będzie to nauka języka obcego, tańca czy pływania. Przed podpisaniem umowy klient powinien dokładnie ją przeczytać. Wciąż bowiem w wielu z nich można znaleźć postanowienia niezgodne z prawem, które łamią prawa konsumentów.

Na ponad 2,5 tys. klauzul niedozwolonych wpisanych do rejestru blisko 200 dotyczy edukacji – mówi Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wypowiedzenie umowy

– Gdy podpisujemy umowę, najczęściej nie myślimy, jakie będą konsekwencje rezygnacji z kursu (choćby z przyczyn losowych). Warto sprawdzić, jak umowa reguluje takie ewentualności, jak wysokie są koszty rezygnacji i co nam grozi, gdy przerwiemy naukę albo nie będziemy za nią terminowo płacić – tłumaczy Cieloch.

Firmy szkoleniowe często przewidują przepadek wpisowego w razie rezygnacji z kursu.

Takie postanowienie kontrolerzy UOKiK znaleźli niedawno w regulaminie Ośrodka Nauczania Języków Obcych Języki Świata z Białegostoku. Przewidywał on, że w przypadku rezygnacji do 14 dni po rozpoczęciu kursu jego uczestnik tracił wpisowe w wysokości 300 lub 400 zł. Późniejsze wypowiedzenie miało zaś skutkować zapłatą przez kursanta całej kwoty za semestr.

Reklama
Reklama

„Gdy konsument decyduje się wypowiedzieć umowę bez ważnych powodów, obowiązany jest zapłacić wynagrodzenie za dokonane czynności, zwrócić poniesione koszty, a ponadto naprawić szkodę. Przy ustalaniu  odszkodowania należy od niego odliczyć choćby wartość zaoszczędzonego przez przedsiębiorcę świadczenia, co wyklucza ustalenie odszkodowania na poziomie równym pełnej opłacie za kurs" – napisano w uzasadnieniu decyzji (RLU nr 16/11). Kontrolerzy zwrócili też uwagę, że w razie rezygnacji z ważnych przyczyn (np. choroby) firmie szkoleniowej nie przysługuje prawo żądania odszkodowania, jedynie zwrot poniesionych kosztów.

W innej decyzji dotyczącej firmy szkoleniowej GoWork.pl z Siedlec UOKiK za niedozwoloną klauzulę uznał przepadek zapłaty za kurs, jeśli konsument zrezygnował z niego przed rozpoczęciem (RWA-4/2011). Przypomniano w niej, że organizator kursu może w takiej sytuacji zatrzymać jedynie sumę odpowiadającą rzeczywiście poniesionym przez niego kosztom.

Za mała grupa

Przed zawarciem umowy warto też sprawdzić, czy nie przewiduje ona możliwości wprowadzenia zmian niekorzystnych dla konsumenta. Wyższa Szkoła Studiów Międzynarodowych w Łodzi wpisała postanowienie, zgodnie z którym mogła rozwiązać grupę, jeśli byłaby ona mniejsza niż 15 osób, i zaproponować studentom inną organizację zajęć. UOKiK uznał to za klauzulę niedozwoloną.

„Zawierając umowę z uczelnią, konsumenci mają zaufanie, że uczestniczyć będą w ściśle określonym rodzaju szkolenia. Stosowane przez uczelnię zapisy przewidują natomiast jednostronne uprawnienie do zmiany istotnych cech świadczenia" – napisano w uzasadnieniu decyzji (RŁO 20/2011).

Rejestr klauzul niedozwolonych

Zobacz serwis

Reklama
Reklama
Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama