Reklama
Rozwiń
Reklama

NATO wraca do zimnej wojny? Nieformalny szczyt w Brukseli bez USA. To nie przypadek

Sekretarz generalny sojuszu Mark Rutte zwołał w środę w Brukseli miniszczyt przywódców krajów, które, jak mówi, „poważnie podchodzą” do wojny w Ukrainie.

Publikacja: 18.12.2024 11:47

Mark Rutte (z prawej) zaapelował m.in. o „zniesienie barier” we współpracy europejskich przemysłów o

Mark Rutte (z prawej) zaapelował m.in. o „zniesienie barier” we współpracy europejskich przemysłów obronnych.

Foto: EPA/OLIVIER MATTHYS

W belgijskiej stolicy poza ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim oczekuje się Donalda Tuska, Olafa Scholza, Emmanuela Macrona i Giorgii Meloni. Ma też pojawić się premier Danii Mette Frederiksen oraz szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Do rozmów dołączy także przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa.

Na spotkaniu w Brukseli zabraknie przywódcy szóstego spośród największych krajów NATO: Hiszpanii. Kraj wydaje bardzo mało na obronę: 1,2 proc. PKB. Miniszczyt ma charakter nieformalny, co w języku dyplomacji oznacza, że nie planuje się podjęcia na nim żadnych decyzji.

- Rosja szykuje się do długofalowej konfrontacji, tak z Ukrainą jak i z nami.

Mark Rutte

Wśród zebranych zabraknie przedstawiciela najważniejszego spośród sojuszników: Stanów Zjednoczonych. Nie przez przypadek. W intencji Ruttego chodzi o przygotowanie europejskich sojuszników na powrót do Białego Domu Donalda Trumpa 20 stycznia.

W NATO tylko USA, Polska, Grecja i Estonia wydają ponad 3 proc. PKB na obronę

- Rosja szykuje się do długofalowej konfrontacji, tak z Ukrainą, jak i z nami. Nie jesteśmy przygotowani na to, co nadchodzi. Czas na przejście na sposób myślenia wojenny, zwielokrotnienie naszej produkcji uzbrojenia i wydatki na obronę - powiedział w tym tygodniu Holender. - W trakcie Zimnej Wojny Europejczycy poświęcali o wiele więcej, niż 3 proc. PKB na obronę. Będziemy potrzebowali o wiele więcej, niż 2 proc. PKB – dodał. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Czy misja rozjemcza to jedyny ratunek dla Ukrainy?

Podniesienie z 2 do 3 proc. PKB minimalnego poziomu wydatków na obronę postulował Trump. W listopadzie Rutte spotkał się z prezydentem-elektem w jego rezydencji na Florydzie. Dziś 23 spośród 32 sojuszników wydaje przynajmniej 2 proc. na obronę. Jednak poza Stanami Zjednoczonymi tylko trzech - Polska, Grecja i Estonia - przeznacza obecnie na ten cel ponad 3 proc. PKB. Spełnienie postulatu Ruttego oznaczałoby zwiększenie wydatków NATO o 260 mld USD. Dla porównania przyszłoroczny budżet obronny Rosji zamknie się kwotą 145 mld dol. Jednak biorąc pod uwagę niższe koszty produkcji, Kreml co 9 miesięcy zwiększa swój potencjał ogniowy o siłę tego, czym dysponuje Bundeswehra. 

Akcesja Ukrainy do NATO nie wchodzi w tej chwili w grę

Rutte zaapelował także o „zniesienie barier” we współpracy europejskich przemysłów obronnych.

Zełenski apelował przed początkiem rozmów o maksymalne wsparcie dla Ukrainy, która w tej chwili musi stawić czoła wzmożonej rosyjskiej ofensywie w Donbasie ale także w obwodzie kurskim. Ukraiński przywódca podniesie jednak przede wszystkim kwestię gwarancji bezpieczeństwa, jakie miałby otrzymać jego kraj na wypadek zawieszenia broni z Rosją. Choć na ostatnim szczycie w lipcu w Waszyngtonie przywódcy NATO uznali, że akcesja Ukraińców do Sojuszu Atlantyckiego jest „nieodwracalna”, sprawa nie jest w tej chwili na porządku dziennym. Z otoczenia Trumpa wyszły nawet sygnały, że jednym z elementem porozumienia z Putinem mogłoby być „zawieszenie” procesu przystąpienia Ukrainy do Sojuszu o 20 lat. W tej sytuacji naturalnym tematem rozmów jest zorganizowanie międzynarodowej misji rozjemczej, która byłaby gwarancją respektowania porozumienia z Putinem, jeśli w ogóle miałoby do niego dojść. - Wszyscy chcielibyśmy, aby rok 2025 był rokiem pokoju. Tu musi jednak być pokój trwały a nie zawieszenie broni, po którym Rosja znów uderzy – mówił we wtorek we Lwowie Zełenski. 

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1400
Konflikty zbrojne
Nowy plan zakończenia wojny na Ukrainie. Wołodymyr Zełenski odkrył karty
Konflikty zbrojne
„Wyglądał na spanikowanego”. Poważne oskarżenia byłego rzecznika wobec Beniamina Netanjahu
Konflikty zbrojne
„Państwo Islamskie" nie daje o sobie zapomnieć
Konflikty zbrojne
Kto tropi rosyjskich generałów? Kolejny zamach w Moskwie
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama