"Numer dwa" w Korei Północnej beszta Stany Zjednoczone. "Niewiarygodny błąd"

"Stany Zjednoczone i Zachód nie powinny lekceważyć ani bagatelizować poważnego ostrzeżenia Rosji” – przekazała Kim w oświadczeniu opublikowanym przez państwową agencję prasową KCNA. "Czy Stany Zjednoczone i Zachód naprawdę są w stanie poradzić sobie ze skutkami, gdy lekkomyślnie igrają z ogniem przeciwko Rosji, która jest nuklearnym supermocarstwem?” – pyta siostra Kim Dzong Una. 

Kim Jo Dzong uważa, że pomaganie Zełenskiemu w „kontynuowaniu militarnej przygody” jest niebezpiecznym i nieodpowiedzialnym hazardem, a ogłoszenie nowej pomocy wojskowej w wysokości 8 miliardów dolarów było „niesamowitym błędem i głupim czynem”.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Andrzej Łomanowski: Atomowe groźby Putina. Bać się czy nie bać

Rosyjski prezydent Władimir Putin przedstawił publicznie szykowane zmiany w doktrynie jądrowej, z...

Kim, która zajmuje stanowisko w rządzącej Partii Pracujących Korei Północnej, często składa oświadczenia na temat stanowiska Pjongjangu w kwestiach politycznych i bezpieczeństwa. Korea Północna, krytykująca dostawę broni dla Ukrainy, od września ubiegłego roku wysłała do Rosji co najmniej 16 500 kontenerów broni.

Rosja zmienia doktrynę nuklearną

Kilka dni temu prezydent Rosji Władimir Putin zaproponował „dostosowanie” podejścia do użycia sił nuklearnych.

Zmiany polegałyby m.in. na tym, że Rosja zdecydowałaby się na użycie środków odstraszania nuklearnego w przypadku  zaatakowania jej przez  jakiekolwiek państwo nieposiadające arsenału jądrowego, ale przy udziale lub wsparciu państwa, które go posiada. Byłoby to potraktowane jako wspólny atak na Federację Rosyjską.