Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.06.2025 03:14 Publikacja: 09.07.2024 09:03
Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, były wiceminister obrony narodowej.
Foto: tv.rp.pl
Ukraińska obrona chwieje się w całym rejonie Doniecka i obrońcy tracą kolejne miejscowości. Francuski „Le Monde” twierdzi, że Rosjanie zyskują przewagę dzięki znacznym brakom w ukraińskiej obronie przeciwlotniczej oraz błędom ukraińskiego dowództwa.
Najbardziej brakuje jednak Kijowi ludzi. Mobilizacja w Ukrainie posuwa się bardzo powoli i nie wiadomo, kiedy posiłki dotrą na front. W rozmowie z serwisem o2.pl gen. Waldemar Skrzypczak zauważył jednak, że „z niewolnika nie ma żołnierza”. – Unikanie wojska może odbywać się w różny sposób, na przykład poprzez samookaleczanie się czy dezercję. To najczęstsze przypadki. Jest to problem całej Ukrainy. Nie tylko straż graniczna, ale także inne służby pojawiają się w domach lub w miejscach, gdzie gromadzą się młode osoby i wcielają je do wojska. Taka branka nie gwarantuje jednak jakościowego żołnierza – ocenił były dowódca Wojsk Lądowych.
Iran odpowie na wszelkie przyszłe ataki USA uderzeniami w amerykańskie bazy wojskowe na Bliskim Wschodzie - oświ...
Trwający od lutego atak Rosjan w obwodzie sumskim zamarł z powodu dużych strat. Putin chce kolejnych podbojów, a...
Podczas rozmów prowadzonych w atmosferze euforii po ataku na Iran, Trump i Netajahu uzgodnili wspólną wizje zako...
Centrum Lemkina pokazało kolejny raport dotyczący zbrodni dokonanych na Ukrainie przez rosyjskich żołnierzy. Tym...
Po ponad trzech latach wojny Rosji z Ukrainą wreszcie zapadła decyzja o utworzeniu międzynarodowego trybunału. N...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas