Rosyjska straż graniczna źle uzbrojona. Obawia się rajdów Ukraińców

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 566

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski przeko...

Jak czytamy w analizie rosyjscy pogranicznicy wyrażają obawy dotyczące potencjalnych rajdów ukraińskich formacji na terytorium Rosji.

Rosyjska straż graniczna potrzebuje artylerii?

Rosyjski bloger wojskowy, który pracuje dla kremlowskiej Rady Praw Człowieka podkreśla, że pogranicznicy skarżą się, iż rosyjskie władze źle wyposażyły jednostki straży granicznej i nie były w stanie dostarczyć im odpowiedniej liczby systemów komunikacji cyfrowej, dronów rozpoznawczych i uderzeniowych, środków transportu oraz zasobów medycznych.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

CNN: Joe Biden bliski decyzji o wysłaniu pocisków ATACMS Ukrainie

Prezydent Joe Biden ma wkrótce podjąć ostateczną decyzję ws. wysłania, po raz pierwszy, precyzyjn...

Bloger dodaje, że takie skargi napływają niemal z wszystkich jednostek straży granicznej podległych rosyjskiej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa.

Bloger przypomina przy tym, że rosyjska straż graniczna utworzyła grupy zadaniowe, które uczestniczyły w radzieckiej inwazji na Afganistan w latach 80-tych i były uzbrojone w artylerię, lotnictwo i pojazdy opancerzone - jego zdaniem współczesna straż graniczna, w dobie wojny z Ukrainą, potrzebuje takiego samego wyposażenia.

Tymczasem, jak czytamy, pogranicznicy mieli otrzymać jedynie moździerze i pociski przeciwpancerne korzystając z "osobistych kontaktów w rosyjskiej armii". Dlatego wspominany bloger apeluje o lepsze wyposażenie straży granicznej i dostarczenie jej samobieżnych haubic i środków do walki radioelektronicznej. Szczególnie środków tych mają potrzebować jednostki straży granicznej z obwodów briańskiego, kurskiego i biełgorodzkiego, które graniczą z Ukrainą.

ISW ocenia, że nawiązania do czasów wojny w Afganistanie i wezwania do dostarczenia straży granicznej ciężkiego sprzętu wskazują, iż rosyjscy pogranicznicy obawiają się groźby ukraińskich rajdów na terytorium Rosji oraz ataków dronów na Rosję.

Na południu i wschodzie trwa kontrofensywa ukraińskich wojsk

Tymczasem, jak podaje ISW, Ukraińcy kontynuują ofensywę w obwodach donieckim i zaporoskim. 11 września ukraińska armia miała osiągnąć sukcesy w rejonie Bachmutu i w zachodniej części obwodu zaporoskiego.

W rejonie Bachmutu ukraińskie oddziały miały w ciągu tygodnia wyzwolić ok. 2 km² i poczynić zdobycie w rejonie strategicznie położonej wsi Kliszczijiwka (6 km na południowy-zachód od Bacmutu) i wsi Andrijiwka (9 km na południowy-zachód od Bachmutu).

Z kolei ukraińska wiceminister obrony, Hanna Malar podała, że ukraińska armia zdobyła 4,8 km² terytorium w ciągu tygodnia walk na froncie południowym. Ukraińcy posunęli się naprzód m.in. w rejonie Robotyne i Werbowego, gdzie jakiś czas temu miało dojść do przełamania pierwszej linii obrony Rosjan.