Jeszcze w niedzielę Rosjanie powoli osaczali miasto od południa i wschodu. Od tej ostatniej strony wdarli się już w miejską zabudowę. Obrońcy zaczęli kopać okopy w centrum niegdyś 70-tysięcznej miejscowości.
Ale tego samego dnia w kilku kontratakach Ukraińcy wyrzucili agresorów ze wschodniej części miasta, poza głęboki strumyk Kaminuwatyj Jar (będący dopływem rzeczki Bachmutki, płynącej przez Bachmut). Główny ciężar ataków w dzielnicy domów jednorodzinnych spoczywał na brytyjskich transporterach opancerzonych Wolfhound (dostarczonych ukraińskiej armii jeszcze wczesną wiosną), uzbrojonych w karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm.