Reklama

"Polski" bayraktar dla Ukrainy wyprodukowany. Nosi nazwę Marik

"Nasz Bayraktar będzie nazywał się “Marik”! Bo tak mówią mieszkańcy na Mariupol, do którego zamierzają wrócić po odbiciu go" - pisze na swoim profilu na Facebooku dziennikarz i publicysta Sławomir Sierakowski, inicjator zbiórki na zakup drona bayraktar dla ukraińskiej armii, w czasie której udało się zebrać wymagane 22,5 mln złotych.

Publikacja: 17.10.2022 13:19

Tak ma wyglądać "polski" bayraktar

Tak ma wyglądać "polski" bayraktar

Foto: Facebook/Sławomir Sierakowski

arb

Zainicjowana przez Sierakowskiego zbiórka na zakup bayraktara zakończyła się w lipcu. Jak mówił po zakończeniu zbiórki Sierakowski, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, firma Baykar, producent bayraktarów zdecydowała, że przekaże drona, pomalowanego w biało-czerwone barwy bez kosztów, a zebrana w czasie akcji suma zostanie przeznaczona na pomoc humanitarną.

Teraz Sierakowski podał, że "polski" bayraktar został wyprodukowany i "jest już zapakowany i gotowy do wysyłki".

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Konflikty zbrojne
Donald Trump znów sugeruje, że rosyjskie drony spadły w Polsce przez przypadek
Konflikty zbrojne
Jak zmieniły się poglądy Amerykanów na temat izraelskich działań w Strefie Gazy? Najnowszy sondaż
Konflikty zbrojne
W Strefie Gazy blokowany jest dostęp do internetu. „Zły omen”
Konflikty zbrojne
Ekspert: Drony nad Polską odciągnęły uwagę od niepowodzenia, jakim był Zapad
Konflikty zbrojne
Wojna: Kreml się odgraża, ale to ukraińska armia jest górą
Reklama
Reklama