Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski przekonuje, że inicjatywa na froncie należy do Ukraińców.
Prokremlowski analityk Siergiej Markow w rozmowie z BBC bronił decyzji Władimira Putina o wprowadzeniu częściowej mobilizacji.
- Ukraińcy są naszymi braćmi, ale Ukraina jest okupowana przez kraje zachodnie i to kraje zachodnie walczą z rosyjską armią, używając ukraińskich żołnierzy jako niewolników - stwierdził były deputowany rosyjskiej Dumy i były doradca prezydenta. - To była główna myśl przemówienia Władimira Putina, dlatego myślę, że potrzebujemy tej częściowej mobilizacji - dodał.
Czytaj więcej
Niemal wszystkie loty z Rosji do dostępnych miejsc za granicą zostały w środę wyprzedane po tym, jak prezydent Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację 25 mln rezerwistów
Markow odniósł się również do zapowiedzi Putina, że Rosja w razie potrzeby może skorzystać ze swojego arsenału jądrowego. Prezydent podkreślił w porannym wystąpieniu, że jego słowa "nie są blefem".