I Rosjanie, i Ukraińcy twierdzą, że kontrolują ważną miejscowość w Donbasie

Wokół miasteczka Piski, w obwodzie donieckim, trwają intensywne walki. Rosjanie nacierają na tym odcinku frontu, by zrealizować cel, jakim jest zajęcie całego Donbasu.

Publikacja: 11.08.2022 04:56

Zniszczenia w ostrzelanym przez Rosjan Bachmucie

Zniszczenia w ostrzelanym przez Rosjan Bachmucie

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 169

Przedstawiciel samozwańczej, separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, Danił Bezsonow, na swoim kanale w serwisie Telegram napisał, że "w Piskach jest gorąco". 

"Miasteczko jest nasze, ale są tu punkty oporu na północy i zachodzie" - podkreślił. 

Czytaj więcej

Sznur aut w korku na Krymie. Rosjanie wyjeżdżają z półwyspu

Ukraińskie władze zaprzeczają, jakoby utracili silnie ufortyfikowane miasteczko, kluczowe dla obrony obwodu donieckiego. Piski znajdują się zaledwie 10 km na północny-zachód od stolicy obwodu, Doniecka.

Rosjanie prowadzą tzw. bitwę o Donbas od 19 kwietnia. W ramach ofensywy udało im się zająć niemal cały obwód ługański, nadal jednak nie kontrolują całego obwodu donieckiego. Od kilku dni ukraiński Sztab Generalny nieustannie informuje o natarciu Rosjan na Bachmut i Awdijiwkę.

Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Ukrainy, w rozmowie umieszczonej w serwisie YouTube zapewnia, że rosyjski "ruch w kierunku Pisków nie przyniósł sukcesu".

Kiedyś mieliśmy pokojowe, ukraińskie miasta. Teraz zostaliśmy zepchnięci w średniowiecze

Serhij Haidai, gubernator obwodu donieckiego

Gubernator obwodu ługańskiego, Serhij Haidai, na antenie ukraińskiej telewizji powiedział, ze Rosja wysyła coraz więcej najemników do Donbasu, w tym z tzw. Grupy Wagnera.

- Kiedyś mieliśmy pokojowe, ukraińskie miasta. Teraz zostaliśmy zepchnięci w średniowiecze... Mieszkańcy opuszczają (Donbas), ponieważ boją się, że zamarzną w czasie nadciągającej zimy - stwierdził Haidai.

Przedstawiciel samozwańczej, separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, Danił Bezsonow, na swoim kanale w serwisie Telegram napisał, że "w Piskach jest gorąco". 

"Miasteczko jest nasze, ale są tu punkty oporu na północy i zachodzie" - podkreślił. 

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie niszczyli leopardy, tak samo niszczą i będą niszczyć czołgi Abrams
Konflikty zbrojne
Jest nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy. 6 mld dolarów, w tym rakiety Patriot
Konflikty zbrojne
Kolejna zmiana w wojsku Ukrainy. Zełenski odwołał dowódcę
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec
Konflikty zbrojne
Rosyjscy recydywiści wracają z wojny i zabijają